Witajcie Kochani :)
Nie tak dawno opisywałam Wam cudowną, czysto emolientową maskę Trust My Sister. Dzisiaj czas na jej siostrę do wysokiej porowatości, w różowym słoiczku. Przyznam Wam szczerze, że te pastelowe kolory bardzo przypadły mi do gustu. Ale by jeszcze pasował taki błękitny i jasno zielony słoiczek :D A tymczasem zapraszam na recenzję Maski EmolientowejTrust My Sister do włosów wysokoporowatych.
maska emolientowa trust my sister do wysokiej porowatości - SKŁAD:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Isopropyl Myristate, Behentrimonium Chloride, Gossypium Herbaceum Seed Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Cannabis Sativa Seed Oil, Cetrimonium Chloride, Orbignya Oleifera Seed Oil, Polyquaternium-6, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Dehydroacetic Acid, Citric Acid, Parfum, Benzyl Alcohol.
Legenda: emolienty humektanty antystatyki proteiny ekstrakty roślinne witaminy silikony zapach
Maska ma bardzo mocno emolientowy skład, tuż po wodzie mamy dwa emolienty oraz antystatyk ułatwiający rozczesywanie włosów. Następne emolienty w postaci oleju z bawełny, pestek winogron i oleju konopnego, a także oleju babassu. Kolejne antystatyki, konserwanty, zapach. Nie ma brzydkich i szkodliwych konserwantów, brak humektantów, protein, silikonów. Maska czysto emolientowa, idealna na zamknięci pielęgnacji.
KONSYSTENCJA, ZAPACH, OPAKOWANIE:
Bardzo estetycznie prezentują się te opakowania - takie pastelowe, delikatne, słoiczek mieści 150ml, a nie standardowe 250. Konsystencja jest gęsta, kremowa. Zapach bardzo ładny, delikatny, kosmetyczny.
maska emolientowa trust my sister do wysokiej porowatości - DZIAŁANIE:
Właściwie mogę powtórzyć praktycznie to samo, co przy recenzji Maski do średniej porowatości :) Bajecznie rozczesuje się po niej włosy, więc dla osób, które mają problem z kołtunami czy plątającymi się kosmykami - będzie jak znalazł :) Moje fale są po niej gładziutkie, mięciutkie, ślicznie pachną, są bardzo ładnie skręcone - ta maska wręcz lekko wzmacnia mój skręt. Oleje dobrane są do porowatości wysokiej, no może oprócz babassu, które jest raczej do niskiej ;) Maska nie ma silikonów, jest zgodna z metodą CG. Używam jej po myciu, na zamknięcie pielęgnacji oraz jako odżywkę bez spłukiwania, na ociekające wodą włosy, przed żelem. Spisuje się tu doskonale, wcześniej używałam emolientowych kallosów jako b/s, teraz przerzuciłam się na Maski z Trust My Sister.
A tutaj moje fale po prostym myciu - mocny szampon, maska emolientowa Trust My Sister do wysokiej porowatości na 10 minut, ta sama maska jako odżywka b/s, żel Taft V12.
Skusiłam Was troszkę? :) Mieliście już jakiś kosmetyk tej firmy?
Fajnie maska się zapowiada, szkoda że mam już 4, ale może kiedyś...:)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skusisz :D
UsuńCoś dla mnie :) Ostatnio moje włosy mają tendencje do puszenia się :(
OdpowiedzUsuńTo czyste emolienty będą Kochana w sam raz :D
UsuńWidziałam ostatnio tą maskę w drogerii, efekt jaki udało Ci się uzyskać jest naprawdę rewelacyjny!! :) Chyba skuszę się na zakup!
OdpowiedzUsuń