Witajcie Kochani :)
Jakiś czas temu kupiłam w lidlu mój pierwszy kosmetyk z Cafe Mimi, a dokładnie balsam do włosów kręconych w czarno-pomarańczowym wiadereczku. Czaiłam się na żółtą maskę ekspresową w saszetce, niestety nie było. Jak jednak na moich falach sprawdził się ten balsam?
Skład:
Skład balsamu cafe mimi jest PEH-owy, czyli zawiera składniki z każdej grupy. Z emolientów mamy tutaj emolienty tłuste oraz masło shea, z humektantów - glicerynę, z protein - aminokwasy jedwabiu. Dodatkowo jest ekstrakt z lotosu. Balsam ma 2 lżejsze silikony, nie jest zgodny z metodą curlu girl.
Aqua, Butyrospermum Parkii (Shea butter) Oil (masło Shea), Nelumbo Nucifera (Lotus) Flower Extract (ekstrakt lotosu), Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Caprylic/Capric Triglyceride, Vegetable Glycerin (pochodzenie roślinne), Benzyl Alcohol, Ethylhexylglycerin, Silk Amino Acids (proteiny jedwabiu), Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Hydroxyethylcellulose, Perfume, Hydroxypropyl Guar, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Panthenol (prowitamina В5), Citric Acid, CI 75130
Legenda: emolienty humektanty antystatyki ekstrakty roślinne witaminy silikony zapach
Opakowanie, konsystencja, zapach:
Działanie:
Opakowanie, konsystencja, zapach:
Balsam pachnie ładnie, kosmetyczno-kwiatowo, zapach szybko ulatnia się z włosów. Kosmetyk mieści się w 220ml opakowaniu w kształcie odkręcanego wiadereczka. Żywe barwy, wyróżnia się w łazience. Konsystencja średnio gęsta, typowa dla balsamu do włosów.
Działanie:
Pierwszy raz użyłam balsamu cafe mimi na 2O w metodzie OMO. Przez kilka pierwszych godzin efekt był ładny, potem jednak włosy zaczęły robić się suche. Jednak ta gliceryna dała o sobie znać, moje włosy ją tam wyczuwają. Następnym razem odczekałam, aż przyjdzie kolej na użycie humektantów i protein, balsam wylądował na moich falach na 1O, na 2O emolienty. I tutaj strzał w 10 :) Włosy pięknie i mocno skręcone, miękkie, nawilżone, ale przy tym nie obciążone, mimo, że balsam zawiera silikony. Uprzedzam, że moje włosy mocniej czują tutaj glicerynę, niż proteiny w formie aminokwasów jedwabiu ;)
A tutaj efekty:
Lubicie kosmetyki Cafe mimi? Całuję :*
Nie próbowałam go jeszcze, ale wydaje się być okej. Może za jakiś czas skuszę się na kupno tego balsamu :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNie znam tego balsamu.
OdpowiedzUsuńWarto go poznać :D
UsuńCzy maska z różowa etykietą też jest peh? Myślę, że zawiera emolienty i humektanty ale jestem początkująca i mam problem z proteinami🙈
OdpowiedzUsuńMasz na myśli tą aktywacja wzrostu? jeśli tak, to tak, ona jest EH :)
UsuńDziękuję bardzo za pomoc :)
Usuń