Witajcie Kochani :)
Czas troszkę nadrobić zaległości blogowe, mam dla Was sporo recenzji, przygotujcie się zatem :) Jakiś czas temu pokazywałam Wam na instagramie moje masła i oleje od Anwen - KLIK KLIK. O jednym z nich już Wam pisałam, dzisiaj przyszedł czas na olej brokułowy, koniecznie przeczytajcie, co sądzą o nim moje fale.
*W składzie oleju przeważa kwas tłuszczowy erukowy, należący do grupy kwasów omega 9. Ten sam kwas tłuszczowy znajduje się w lubianym przeze mnie i testowanym kiedyś oleju abisyńskim, o którym pisałam Wam TUTAJ.
*Olej brokułowy ma bardzo charakterystyczny zapach, niestety nieprzyjemny. Dla mnie to jest jakby nieświeży brokuł z czymś dziwnym ;) Dlatego tak rzadko stosuję go do zabezpieczania końcówek, chociaż spisuje się tam znakomicie. Kolor jest żółto zielony, konsystencja taka bardziej śliska, inna od pozostałych olejów.
*Za 30ml zapłacimy 25zł. U mnie wystarcza to na 5-6 pełnych rytuałów olejowania, na dużo więcej, jeśli dodaję tylko do maseczki kilka kropel lub stosuję właśnie na końcówki.
*Stosuję go najczęściej na sucho - taki ze mnie leniuszek :) Raz nałożyłam go na żel lniany, na dosłownie 20 minut - bardzo ładnie wygładza, zamyka nawilżenie, zostawia włosy jedwabiste. Nie obciąża ich, delikatnie wzmacnia skręt. Spisuje się u mnie bardzo dobrze, bezproblemowo zmywa nawet odżywką czy maską. Tylko ten zapach ;) Nie mogę nosić go długo na włosach, bo po prostu strasznie mnie drażni, mój mąż też za nim nie przepada. Pamiętam jego minę, jak pierwszy raz naolejowałam całe włosy brokułem :D Idealny na końcówki, no tylko ten zapach.
*Ładnie spisuje się, kiedy dodaję kilka kropel do emolientowej maski na zamknięcie pielęgnacji. Tutaj na szczęście zapach nie zostaje na włosach, a sama maska robi się bardziej dociążająca.
Lubicie olej brokułowy? :) Jak oceniacie zapach? Całuję :*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńteż używam tego oleju...ale głównie piwa do mycia...
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam że jest taki olej :) Człowiek uczy się całe życie :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że Anwen wypuściła taki olej.
OdpowiedzUsuńJest jeszcze kilka innych
Usuń