Oleje - spis i podział olejów do włosów
Witajcie Kochani :)
Ostatnio przeglądałam sobie ofertę sklepów z półproduktami i znalazłam kilka olejowych nowości, których nie było w moich olejowych tabelkach :) Postanowiłam je uaktualnić o takie nowe pozycje, jak np. olej inca inchi, olej z nasion chia, olej z jagód maqui, olej pracaxi czy masło kombo. Powiem szczerze, że z tych nowości testowałam tylko olej pracaxi - nie spisał się niestety na moich włosach :) Przedstawiam Wam zaktualizowany spis i podział olejów do włosów na poszczególne kwasy tłuszczowe.
Oleje z przewagą kwasów omega 9:
Oleje z przewagą kwasów omega 6:
Oleje z kwasami omega 3:
Masła i oleje nasycone:
Chciałabym Wam teraz napisać, jak możecie informacje z tabelki wykorzystać dla siebie :)
Zwróćmy uwagę na pierwszą tabelkę z olejami z przewagą kwasów omega 9. Załóżmy, że przetestowaliśmy olej ze słodkich migdałów, który ma sporo kwasów omega 9, część omega 6 i maleńko kwasów nasyconych. Mogłoby się wydawać, że bardzo podobny stosunek kwasów omega 9 i omega 6 ma oliwa z oliwek - no to próbujemy :) Często okazuje się jednak, że oliwa nam nie odpowiada, zwłaszcza jeśli mamy włosy o wyższej porowatości. A dlaczego? A no przyczyną może być to, że oliwa ma w swoim składzie więcej kwasów tłuszczowych nasyconych - w zależności od źródła 15-20%. Podobnie może być z olejem arganowym - on dosyć często puszy włosy.
Spójrzmy teraz na drugą tabelkę. Załóżmy, że wypróbowałyście już 2 czy 3 oleje i jednym z nim był np. olej z krokosza. Jak widzimy, przeważają w nim kwasy tłuszczowe omega 6. Tym samym możemy podejrzewać, że nasze włosy lubią się z tymi kwasami i warto spróbować w takim razie np. oleju podobnego do niego, czyli z orzechów włoskich albo marakui. Spójrzmy jednak na taką bawełnę - ma ona sporo omega 6, ale również także aż 25% kwasów nasyconych - a tych często włosy o wyższej porowatości nie tolerują. Sama na bawełnie się przejechałam, moje włosy jej nie lubią, mimo że ogólnie omega 6 uwielbiają. Nie skuszę się zatem również na amarantusa oraz zieloną kawę, za dużo kwasów nasyconych ;)
Interesująco wygląda także ostatnia tabelka z masłami i olejami nasyconymi. Popatrzmy na takiego kokosa - często puszy on włosy, podejrzewam że głównie przez wnikający kwas laurynowy. Podobnie może działać np. olej palmowy czy olej babassu. Za to już zupełnie inaczej może na włosy działać masło shea czy kakaowe, które mają o dziwo sporo kwasów omega 9 i kwasu nasyconego strearynowego. Nie ma co zatem wkładać do jednego worka takiego kokosa i masła shea :)
Zwróćmy uwagę na pierwszą tabelkę z olejami z przewagą kwasów omega 9. Załóżmy, że przetestowaliśmy olej ze słodkich migdałów, który ma sporo kwasów omega 9, część omega 6 i maleńko kwasów nasyconych. Mogłoby się wydawać, że bardzo podobny stosunek kwasów omega 9 i omega 6 ma oliwa z oliwek - no to próbujemy :) Często okazuje się jednak, że oliwa nam nie odpowiada, zwłaszcza jeśli mamy włosy o wyższej porowatości. A dlaczego? A no przyczyną może być to, że oliwa ma w swoim składzie więcej kwasów tłuszczowych nasyconych - w zależności od źródła 15-20%. Podobnie może być z olejem arganowym - on dosyć często puszy włosy.
Spójrzmy teraz na drugą tabelkę. Załóżmy, że wypróbowałyście już 2 czy 3 oleje i jednym z nim był np. olej z krokosza. Jak widzimy, przeważają w nim kwasy tłuszczowe omega 6. Tym samym możemy podejrzewać, że nasze włosy lubią się z tymi kwasami i warto spróbować w takim razie np. oleju podobnego do niego, czyli z orzechów włoskich albo marakui. Spójrzmy jednak na taką bawełnę - ma ona sporo omega 6, ale również także aż 25% kwasów nasyconych - a tych często włosy o wyższej porowatości nie tolerują. Sama na bawełnie się przejechałam, moje włosy jej nie lubią, mimo że ogólnie omega 6 uwielbiają. Nie skuszę się zatem również na amarantusa oraz zieloną kawę, za dużo kwasów nasyconych ;)
Interesująco wygląda także ostatnia tabelka z masłami i olejami nasyconymi. Popatrzmy na takiego kokosa - często puszy on włosy, podejrzewam że głównie przez wnikający kwas laurynowy. Podobnie może działać np. olej palmowy czy olej babassu. Za to już zupełnie inaczej może na włosy działać masło shea czy kakaowe, które mają o dziwo sporo kwasów omega 9 i kwasu nasyconego strearynowego. Nie ma co zatem wkładać do jednego worka takiego kokosa i masła shea :)
Skusiłam Was którymś olejem? :) Ja mam ochotę teraz na olej inca inchi, ma dużo kwasów omega 3. Całuję :*
Świetnie, że teraz tabelki będą razem! Często zdarzało się tak, że w pośpiechu szukałam na Twoim blogu jednej konkretnej i za Chiny Ludowe nie mogłam jej znaleźć, bo osobne posty nie miały odnośników do siebie nawzajem ;) A teraz wszystko elegancko w jednym miejscu! :)))
OdpowiedzUsuńNo to bardzo się cieszę :):)
Usuńswietna robota :) u mnie inch inchi się nie sprawdził, teraz przeszłam na mieszanki :)
OdpowiedzUsuńMnie właśnie ten olej kusi bardzo :)
UsuńDziewczyno kiedy Ty czas znajdujesz na robienie tych tabelek z dwójką dzieci? ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna robota, tylko gdzie masło Murumuru? hehe ;p ;p ;*
No wiesz, noce czasem takie bezsenne, spędzone na karmieniu i usypianiu, to coś trzeba wymyślić hihi :D
UsuńMyślę, że wszystko to kwestia organizacji. Jednak na urlopie macierzyńskim ma się tego czasu więcej niż bez niego, a jakoś są matki, co pracują, mają dzieci i nawet książki piszą, więc nie ma co popadać w skrajności ;).
UsuńKiedyś patrzyłam na takie tabelki, ale później zobaczyłam, że za moimi włosami nie nadąży, raz im dany olej służył, A raz nie, zależy też od firmy i jakości oleju.
OdpowiedzUsuńOj to faktycznie :)
UsuńBardzo przydatny wpis:) Będę się patrzeć w tabelki przy wyborze oleju :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne tabelki ;) dotąd stosowałam olej lniany ale trochę mi się znudził i zaopatrzyłam się w olej z krokosza - również przez Ciebie zachwalany :)
OdpowiedzUsuńJesteś nie do podrobienia. Uwielbiam te tabelki:*
OdpowiedzUsuńA przy wysoko porowatych włosach,sztywnych i grubych jaki olej się sprawdzi? Nie znam się jeszcze na tych olejach, proszę o pomoc
OdpowiedzUsuńA przy wysoko porowatych włosach,sztywnych i grubych jaki olej się sprawdzi? Nie znam się jeszcze na tych olejach, proszę o pomoc
OdpowiedzUsuńSpróbowałabym z lnianym :)
UsuńKaśka, dzięki Ci, za wkład w reaktywację moich pociążowych cosiów, które mi zostały zamiast włosów.
OdpowiedzUsuńA jaki sklad ma olej jojoba?
OdpowiedzUsuńJojoba to w ogóle taki inny gagatek, ma dużo kwasu eikozenowego ;)
UsuńWitam, baaardzo prosze o pomoc, moim wlosom sluzy skwalan, testowałam inne oleje, mogdalowy, oliwę, ogorecznik, róża, brokuł, orzech włoski, na początku migdal byl ok w miare ok, potem obciążał, wtedy spróbowałam skwalan i pierwszy raz wlosy wypily olej i były błyszczące i lepiej się skręciły, czy moglabys ppdpowiedziec jakich olejow w takim razie szukac, nie moge nigdzie znalezc dokładnego info na jego temat
OdpowiedzUsuńKasiu, dzięki Ci za te tabelki. Pomagają mi nawigować po włosowych eksperymentach. Wspaniale, że są! <3
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWłaśnie kupiłem wytłączarkę do olejów i myślę, które oleje mieszać do sałatki a tu dowiaduję się jeszcze, że mogę wyciskać oleje dla włosów żony :)
OdpowiedzUsuń