Witajcie Kochani :)
Ponad miesiąc temu sprawiłam sobie pewien bardzo ciekawy produkt - a mowa o Bielenda Artisti Professional - keratynowa odżywka do włosów suchych i zniszczonych. Skusił mnie wspaniały, zrównoważony skład - mamy tutaj zarówno nawilżający panthenol, morze emolientów w postaci olejów oraz keratynę hydrolizowaną. No i brak gliceryny hehe ;) Panthenol jak może pamiętacie jest moim ulubionym nawilżaczem. Za odżywkę zapłaciłam 12 zł w moim Kosmyku. Jesteście ciekawi, czy moje włosy ją polubiły? Uchylę rąbka tajemnicy - muszę mądrze jej używać i w odpowiednich warunkach, wtedy jest bardzo dobrze. Inaczej - może mi na głowie zrobić coś, co zdarzyło się podczas ostatniej soboty dla włosów - KLIK KLIK.
Skład:
Skład jest piękny i bardzo zrównoważony - po wodzie mamy jeden i emolient i bardzo wysoko - nawilżający panthenol oraz kompleks 5 olejów - olej kokosowy, arganowy, awokado, krokoszowy i babassu. Są również proteinki - hydrolizowana keratyna oraz aminokwas - arganina. Znajdziemy tutaj także ekstrakt z pokrzywy, kondycjoner, antystatyk, witaminę E, silikon dalej w składzie oraz nawilżający kwas hialuronowy i glikol propylenowy. Wspaniała, PEH-owa odżywka :)
Konsystencja i zapach:
Odżywka ma naprawdę intensywny, perfumowany zapach. Podobnie pachną niektóre kosmetyki profesjonalne. Czuję go dość mocno, czasem mnie drażni przez tą swoją intensywność, jest wyczuwalny na włosach po zmyciu. Konsystencja bardzo przyjemna, kremowa, dość gęsta.
Opakowanie:
Odżywka zapakowana jest w bardzo ładną, biało-złotą tubkę, która stoi na głowie. Należy ją zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia, zatem muszę się sprężać, zwłaszcza, że nie mogę używać jej zbyt często, ale o tym za chwilkę ;)
Działanie:
Przechodzimy do działania :) Odżywka ma naprawdę bardzo dużo panthenolu - moje włosy mocno go czują. Dzięki temu wspaniale nawilża i pięknie skręca włosy - gdzieniegdzie robi mi nawet małe korkociągi. Skręt podkreślony jest zapewne również dzięki keratynie i argininie. Włosy są po niej błyszczące i takie pełne objętości, z pewnością nie robi przyklapu, zatem dla wielu z Was może zbyt słabo dociążać - od razu to podkreślam ;) Idealnie spisuje się u mnie, jednak użyta raz na jakiś czas, np. raz na 7 czy 10 dni. Kiedy zastosuję ją jednak już po czymś mocno nawilżającym, np. po maseczce Anwen, to może spotkać mnie przenawilżenie, które pokazywałam Wam w ostatnim poście TUTAJ ;) Co za dużo nawilżaczy, to niezdrowo, przynajmniej dla moich włosów. Zatem - raz na kilka dni - tak, ale zbyt często - oj nie ;)
Udało mi się zrobić zdjęcie takich 2 korkociągów po jednej stronie po odżywce, z drugiej strony też były dwa ;) Odrost zaczyna być coraz bardziej widoczny, włosy coś zaczęły mi wreszcie szybciej rosnąc, podejrzewam o to regularne popijanie łyżki oleju lnianego ;)
Mnie kusi również druga wersja, w biało-czerwonym opakowaniu do włosów farbowanych, ma więcej keratyny ;) Na razie jednak muszę skończyć tę, a że używam jej dosłownie 3-4 razy w miesiącu, to troszkę mi to zajmie. Podoba Wam się skład? Skusiłam Was? :) Całuję ;*
Odwiedź mnie koniecznie na moim facebooku:
Oraz instagramie:
kurczę, ten produkt wygląda tak profesjonalnie!;)
OdpowiedzUsuńPrawda? Bardzo ładne jest to biało złote opakowanie ☺
UsuńNie widziałam jeszcze tej odżywki, ale patrząc na skład niestety nie jest ona dla mnie - moje włosy bardzo nie lubią się z proteinami :)
OdpowiedzUsuńA to faktycznie lepiej może nie próbować ☺
UsuńNo i co? Jest fajnie��
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję ślicznie kochana ☺☺
UsuńNo mnie skusiłaś tą odżywką :) a właśnie wczoraj mamie wysyłałam listę kosmetyków, które bym chciała z Polski :) myślę, że dodam jeszcze jedną pozycję :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper ☺☺
UsuńZ którejś z poprzednich recenzji wyłapałam - czyżbyś poród Kasiu miała już za miesiąc?
OdpowiedzUsuńTak dokładnie za miesiąc ☺
UsuńO kurczę, ale szybko zleciało. Oczywiście trzymam kciuki bardzo mocno teraz za Ciebie, żeby wszystko poszło jak najlepiej przed, w trakcie i po.
UsuńDziękuję Kochana :) Wszystko na pewno będzie dobrze, jestem dobrej myśli :)
UsuńJa skusiłam się dzięki Twojej opinii:) na drugą wersję również. Dla moich loków tak co 5 mycie jest rewelacyjna:) w ogóle cała ta seria zapowiada się interesująco. Bardzo kuszą mnie jeszcze maski i odżywki myjące. :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJadzia
Oo, i jak tam druga wersja? :)
UsuńU mnie też tak właśnie raz za czas spisuje się świetnie, jednak nie mogę z nią przesadzić.
Mnie z tej włosowej serii Bielendy bardziej kusiła odżywka do mycia, ale jednak oparłam się pokusie zakupu:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze maseczkom się przyglądałam :)
UsuńWitaj Kasiu !
OdpowiedzUsuńod dłuższego czasu „śledzę” Twoje poczynania włosowe i to dzięki Tobie nauczyłam się m.in. układać swoje niesforne fale :) ale niestety mam jeden spory problem… na kondycję włosów nie narzekam, jest coraz lepiej, jednak podczas nakładania na mokre włosy żelu i ich ugniatania powstają piękne fale i jest wszystko w porządku. ale po jakimś czasie włosy, które są „od strony pleców”, te po wewnętrznej stronie, które przykrywa warstwa fal zewnętrznych, po prostu się prostują. Włosy mam już dosyć dłuższe, mniej więcej za łopatki. znajdzie się jakieś rozwiązanie mojego problemu… :) ?
Czasem nie ma rozwiązania ;) Sama mam takie pasma, które wiecznie się rozprostowują i są mniej falowane od reszty - i nijak nie mgoę tego wyrównać ;) Upewnij się tylko, czy te konkretne pasma nie dostają więcej np. maski czy jakiegoś olejku/serum. Ale podejrzewam, że może być jak u mnie i nic się z tym nie zrobi ;)
UsuńUpewnię, ale wydaję mi się, że nic się nie da z tym zrobić ! ach no nic, taka uroda naszych włosów, ale nie ma co narzekać, bo kręciołki i fale to z drugiej strony fajna sprawa, dziękuję za odpowiedź ;)
UsuńNo pewnie, nie ma co się przejmować :)
Usuńach no i jeśli za mało podałam informacji potrzebnych do rozwiązania problemu i chciałabyś się dowiedzieć jakich kosmetyków używam czy zobaczyć moje włosy (jak to uwzględniłaś w "przeczytaj, zanim napiszesz" :) ) to jeśli pomogłoby to rozwiązać problem moich "prostujących się fal" to mogłabym się również podzielić i takimi nowinkami :)
OdpowiedzUsuńSłodkie te korkociągi! :) Nie znałam tego produktu wcześniej, ale skład mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń:* Składy są piękne ;)
UsuńJeszcze nie widziałam tej odżywki nigdzie, ale jak zmniejszę moje zapasy (które ostatnio mocno się rozrosły) to na pewno się jej przyjrzę :)
OdpowiedzUsuńAlbo podeślę Ci odlewkę sasasa :D
Usuńja uwielbiam te produkty nigdy z nimi nie bylo problemow!
OdpowiedzUsuń