Witajcie Kochani :)
Jak tam się czujecie w Nowym Roku? Macie jakieś swoje postanowienia? Sama postanowiłam sobie postawić teraz dość realne cele - jestem w ciąży, za 4 miesiące na świecie pojawi się Maluszek, zatem moim głównym postanowieniem jest ... odpuścić sobie po urodzeniu Malucha. Co to znaczy? A no dbać o odpoczynek i przede wszystkim odpowiednie nawodnienie i najedzenie się ;) No i nie zapominać o starszym Synku i Mężu ;) Sprzątanie czy pisanie płatnych tekstów może poczekać. Na bloga oczywiście będę zaglądać i pisać, chociaż pewnie troszeczkę rzadziej. Nie chcę przede wszystkim popaść w perfekcjonizm - idealna mama, idealna pani domu, idealna bloggerka. A jak już wszystko sobie ogarnę, to wtedy można pomyśleć o czymś więcej. No, zboczyłam troszeczkę z tematu, ostatnio mi się to zdarza, ale wiem, że to lubicie ;) Dość często pytacie mnie o taki początkowy zestaw kosmetyków dla włosów falowanych i kręconych - począwszy od szamponów, przez maseczki, odżywki d/s oraz b/s, stylizatory i oleje. Postanowiłam napisać dla Was taki post, w części I będą to maseczki i odżywki do włosów. W części II szampony i stylizatory oraz oleje. Zaznaczę także, które kosmetyki są lżejsze, a które cięższe. Starałam się nie wybierać jakiś bardzo mocno ciężkich produktów, ponieważ takie lubią mocno osłabiać skręt. Jeśli coś jest cięższego - napisałam ;) No i nie piszę o kosmetykach rosyjskich czy tych trudniej dostępnych - nie każdy robi zakupy przez internet czy ma dostęp do drogerii z rosyjskimi pysznościami. Zaczynamy, mam nadzieję, że post będzie przydatny dla osób, które dopiero co odkryły falowaną lub kręconą stronę swoich włosów :D
Odżywki i maski do włosów
*emolientowe:
Zacznijmy od znanych i przeważnie lubianych odżywek garnier - garniery znajdziemy wszędzie, na pewno w rossmannie, ale ogólnie widuję je niemalże w każdej drogerii. U góry lżejsza odżywka z olejem awokado i masłem karite, na dole nieco cięższe wersje z silikonem - oil repair 3 oraz goodbye damage. Wszystkie odżywki mają alkohol, ale dalej w składzie, miejmy to jednak na uwadze.
Garnier awokado i karite: Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Elaeis Guineensis Oil/Palm Oil, Behentrimonium Chloride, Cl 15985/Yellow 6, Cl 19140/Yellow 5, Stearamidopropyl Dimethylamine, Chlorhe- xidine Dihydrochloride, Isopropyl Alcohol, Persea Gratissima Oil/Avocado Oil, Citric Acid, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Hexyl Cinnamal, Glycerin, Parfum/Fragrance (FIL C166461/2).
Garnier oil repair 3: Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Cetyl Esters, Niacinamide, Saccharum Officinarum Extract/Sugar Cane Extract, Olea Europaea Oil/Olive Fruit Oil, Trideceth-6, Chlorhexidine Digluconate, Limonene, Camellia Sinensis Leaf Extract, Linalool, Benzyl Salicylate, Benzyl Alcohol, Amodimethicone, Isopropyl Alcohol, Pyrus Malus Extract/Apple Fruit Extract, Pyridoxine HCl, Persea Gratissima Oil/Avocado Oil, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Citric Acid, Butylphenyl Methylpropional, Cetrimonium Chloride, Citrus Medica Limonum Peel Extract/Lemon Peel Extract, Hexyl Cinnamal, Parfum/Fragrance (FIL C169842/1).
Garnier goodbyea damage: Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Cetyl Esters, Niacinamide, Saccharum Officinarum Extract/Sugar Cane Extract, Hydrolyzed Vegetable Protein PG-Propyl Silanetriol, Trideceth-6, Chlorhexidine Digluconate, Limonene, Camellia Sinensis Leaf Extract, Linalool, Benzyl Salicylate, Benzyl Alkohol, Amodimethicone, Isopropyl Alcohol, Pyrus Malus Extract/Apple Fruit Extract, Pyridoxine HCl, Citric Acid, Butylphenyl Methylpropional, Cetrimonium Chloride, Citronellol, Citrus Medica Limonum Peel Extract/Lemon Peel Extract, Hexyl Cinnamal, Phyllanthus Emblica Fruit Extract, Parfum/Fragrance (Fil C158325/2).
Teraz czas na coś lżejszego - a mianowicie na emolientowe kallosy. Wszystkie z powyższych wersji silikony i jeden nawilżacz mają po zapachu, zatem można je nazwać praktycznie czysto emolientowymi. Maseczki te nie są ciężkie, powinny idealnie spisać się na cieńszych i delikatniejszych włosach.
Kallos multivitamin: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Persea Gratissima Oil,Parfum, Citrus Lemon Extract, Citrus Sinensis Extract, Panax Ginseng roqt Extract, Citric Acid,Cyclopentasiloxane, Dimethiconol,Propylene Glycol, Niacynamide, Calcium Pantothenate, Sodium Ascorbyl Phosphate, Tocopheryl Acetate, Pyridoxine HCL, Maltodextrin Sodium Starch, Ceterylsuccinate Silica, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiasolinone, Methylisothiasolinone
Kallos blueberry: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Persea Gratissima Oil,Parfum, Vaccinium Myrtillus Extract,Citric Acid, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol,Niacinamide, Calcium Pantothenate, Sodium Ascorbyl Phosphate, Tocopheryl Acetate, Pyridoxine HCl,Maltrodextrin Sodium Starch, Octenylsuccinate Silica, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone
Kallos omega: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Parfum, Borago Officinalis Seed Oil, Citric Acid, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol,Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone
Kallos cherry: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Prunus Avium Seed Oil,Parfum, Citric Acid,Cyclopentasiloxane, Dimethiconol,Propylene Glycol, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone
Lubicie zaglądać do sklepów Yves Rocher? Jeśli tak , to mogą Was zaciekawić dwie emolientowe odżywki - odbudowująca z olejkami oraz do włosów kręconych z baobabem. Obie miałam i bardzo przypadły mi do gustu. Wersja odbudowująca zawiera alkohol jeszcze przed zapachem, miejmy to na uwadze. Mnie jednak nie przesuszył, a ta do kręconych po zapachu ;)
Odżywka odbudowująca: aqua, cetyl alcohol, stearyl alcohol, behentrimonium chloride, jojoba oil, prunus amygdalcus oil, isopropyl alcohol, sodium benzoate, parfum, guar hydroxypropyltrimonium chloride, citric acid, panthenol
Odżywka do włosów kręconych: Aqua, Stearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Behenyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Passiflora Edulis Seed Oil, Hydrolyzed Adansonia Digitata Extract, Polyquaternium-70 , Parfum, Polyquaternium-72, Sodium Benzoate, Citric Acid, PPG-3 Myristyl Ether, Isopropyl Alcohol, Dipropylene Glycol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Panthenol, Phenoxyetanol, Limonene, Carbomer
Bardzo ciekawą i emolientową pozycję posiada w swoim asortymencie biovax - maska z awokado i bambusem. Biovaxy można dostać w wielu miejscach, nie powinniście mieć problemu z tym, aby go znaleźć. U mnie osobiście się nie sprawdził, ale sporo osób go chwali.
AQUA PURIFICATA* • CETEARYL ALCOHOL • CETEARETH-20 • PERSEA GRATISSIMA (AVOCADO) OIL* • BEHENTRIMONIUM CHLORIDE • BAMBUSA ARUNDINACEA ROOT EXTRACT* • BAMBUSA VULGARIS (LEAF/STEM) EXTRACT* • BAMBUSA VULGARIS SHOOT EXTRACT* • SILICA • HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL* • HYDROXYPROPYL STARCH PHOSPHATE • PROPYLENE GLYCOL DICAPRYLATE/DICAPRATE • BIS-(ISOSTEAROYL/OLEOYL ISOPROPYL) DIMONIUM METHOSULFATE • LACTIC ACID • PARFUM • BENZYL ALCOHOL • BHT • METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE • METHYLISOTHIAZOLINONE • ISOPROPYL ALCOHOL • C.I. 42090 • C.I. 19140
*nawilżające:
Isany zna chyba każda włosomaniaczka :) Są dostępne w każdym rossmannie, najbardziej popularne są trzy powyższe wersje. Mogą one być troszkę cięższe przez zawartość quaternium, miejmy to na uwadze :)
Isana pure locken: Aqua, Cetearyl Alcohol, Propylene Glycol, Quaternium-87, Hydroxyethylcellulose, Behentrimonium Chloride, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Polyquaternium-44, Polyquaternium-16, Panthenol, Quartz Powder, Parfum, Stearamidopropyl Dimethylamine, Glycerin, Xanthan Gum, Citric Acid, Lactic Acid, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Ethylhexylglycerin, Isopropyl Alcohol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid
Isana repair nutrution: Aqua, Cetearyl Alcohol, Propylene Glycol, Behentrimonium Chloride, Quaternium-87, Hydroxyethylcellulose, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Panthenol, Parfum, Stearamidopropyl Dimethylamine, Avena Strigosa Seed Extract, Lecithin, Glycerin, Citric Acid, Linalool, Isopropyl Alcohol, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid.
Isana oil spulung: Aqua, Cetearyl Alcohol, Propylene Glycol, Quaternium-87, Hydroxyethylcellulose, Behentrimonium Chloride, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Argania Spinosa Kernel Oil, Prunus Domestica Seed Oil, Panthenol, Parfum, Stearamidopropyl Dimethylamine, Citric Acid, Benzyl Salicylate, Limonene, Isopropyl Alcohol, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid
Kolejne isany, te już są lekkie i bez silikonów, chociaż dalej mają trochę quaternium. Wersja czerwona ma przed zapachem alkohol. Nie używałam szczerze mówiąc żadnej z nich, nie wiem, jak się sprawują ;)
Isana intensiv pflege: Aqua, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate SE, Propylene Glycol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Quaternium-87, Panthenol, Niacinamide, Glutamic Acid, Parfum, Alpha-Isomethyl Ionone, Phenoxyethanol, Citric Acid
Isana color glanz: Aqua, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate SE, Propylene Glycol, Panthenol, Benzophenone-4, Quaternium-87, Behentrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Niacinamide, Parfum, Citronellol, Phenoxyethanol, Citric Acid.
Produkty alterry zna chyba każdy :) Dostępne są w każdym rossmannie, pamiętajmy tylko, że obie pozycje wysoko mają alkohol, jednak mają również sporo odżywczych składników, wiele falowano i kręconowłosych sobie je ceni :)
Maska alterra z granatem: Aqua, Alcohol*, Cetearyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Glycerin, Glycine Soja Oil*, Sodium Lactate, Punica Granatum Seed Oil*, Butyrospermum Parkii Butter*, Carthamus Tinctorius Seed Oil*, Ricinus Communis Seed Oil*, Punica Granatum Fruit Extract*, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Acacia Farnesiana Flower Extract*, Panthenol, Panthenyl Ethyl Ether, Lauroyl Sarcosine, Hydroxyethylcellulose, Tocopherol, Helianthus Annus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Parfum**, Linalool**, Limonene**, Geraniol**, Citronellol**, Citral**. *składniki z certyfikowanych upraw ekologicznych, **pochodzące z naturalnych olejków eterycznych.
Alterra odżywka z granatem: Aqua, Alcohol*, Stearamidopropyl Dimethylamine, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Myristyl Alcolhol, Glycine Soja Oil*, Punica Granatum Seed Oil*, Ricinus Communis Seed Oil*, Punica Granatum Fruit Extract*, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Acacia Farnesiana Flower Extract*, Lauroyl Sarcosine, Sodium Lactate, Hydroxyethylcellulose, Carthamus Tinctorius Seed Oil*, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Parfum**, Linalool**, Limonene**, Geraniol**, Citronellol**, Citral**.
Maseczki biovax dostępne są w wersji saszetkowej w biedronkach i lidlach. Jeśli ktoś ma superpharm, może zakupić duże opakowanie ;) Lżejsze i nawilżające wersje to ta do suchych i zniszczonych, do włosów blond i do wypadających. Jeśli macie ochotę na coś cięższego, skuście się na wersję z trzema olejami.
Biovax do włosów suchych i zniszczonych: aqua, cetyl alcohol, cetearyl alcohol (and) ceteareth-20, cetrimonium chloride, prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil, acetylated lanolin, glycerin, lawsonia inermis extract, cinnamomum zeylanicum extract, mel (honey) extract, parfum, C.I. 16255, C.I. 42090, linalool, hexyl cinnamal, benzyl alcohol (and) methylchloroisothiazolinone (and) methylisothiazolinone, citric acid, potassium sorbate
Biovax do włosów blond: aqua, cetyl alcohol, cetearyl alcohol (and) ceteareth-20, cetrimonium chloride, prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil, acetylated lanolin, glycerin, lawsonia inermis extract, citrus medica limonum peel extract, mel (honey) extract, parfum, linalool, hexyl cinnamal, C.I. 19140, benzyl alcohol (and) methylchloroisothiazolinone (and) methylisothiazolinone, citric acid, potassium sorbate
Biovax do włosów ze skłonnością do wypadania: aqua, cetyl alcohol, cetearyl alcohol (and) ceteareth-20, cetrimonium chloride, aloe barbadensis leaf juice, prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil, acetylated lanolin, glycerin, lawsonia inermis extract, mel (honey) extract, parfum, benzyl alcohol (and) methylchloroisothiazolinone (and) methylisothiazolinone, citric acid, linalool, potassium sorbate, sodium benzoate, C.I. 42090
Jeśli macie dostęp do kallosów, a mam nadzieję, że macie, to bardzo polecam Wam wersje kallos aloe. Pamiętajcie, że to naprawdę lekki produkt, można do niego zawsze dokapać kilka kropel oleju ;) Kallosy są w hebe, chyba też w naturach i niektórych innych drogeriach.
Kallos aloe: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Parfum, Citric Acid, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone
*proteinowe:
Zaczniemy od najlżejszych wersji - odżywki isany dostępne są w rossmannach. Nigdy im się jakoś specjalnie bliżej nie przyglądałam, wiem, jednak, że mają swoich zwolenników. No i są niedrogie i łatwo dostępne :) Powyżej dwie wersje - jedna z hydrolizowaną keratyną, druga z hydrolizowanymi proteinami pszenicy. Uwaga - obie zawierają alkohol przed zapachem.
Isana ansatz i spitzen: qua, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate SE, Propylene Glycol, Panthenol, Niacinamide, Hydrolyzed Keratin, Citrus Aurantifolia Extract, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Aloe Barbadensis Extract, Behentrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Quaternium-87, Glycerin, Cetearyl Glucoside, Xanthan Gum, Cetyl Alcohol, Stearyl Alcohol, Parfum, Limonene, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol, Sodium Dehydroacetate, Citric Acid, Sodium Hydroxide.
Isana seiden glanz: Aqua, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate SE, Propylene Glycol, Quaternium-87, Panthenol, Niacinamide, Hydrolyzed Wheat Protein, Behentrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Parfum, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Citric Acid.
Kallosy mogą być już troszeczkę cięższe, ale też nie jakoś bardzo. Dostępne w hebe, bodajże w naturach i niektórych innych drogeriach. Kallos keratin i milk - dwie wersje z proteinami przed zapachem, godne polecenia :) Jest jeszcze kallos latte i chocolate - ale one mają już proteiny po zapachu, czyli w śladowych ilościach.
Kallos keratin: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Citric Acid, Propylene Glycol, Hydrolized Milk Protein, Hydrolized Keratin, Cyclopentasilioxane, Dimenthiconol, Parfum, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.
Kallos milk: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Citric Acid, Propylene Glycol, Hydrolyzed Milk Protein, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Parfum, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.
Są i znane oraz lubiane biovaxy :) Cięższa jest wersja z keratyną i jedwabiem, lżejsza latte z proteinami mlecznymi oraz ta do włosów ciemnych z jedwabiem hydrolizowanym. Saszetki dostępne powinny być w biedronkach i lidlach, na pewno jest saszetkowa wersja z keratyną i jedwabiem. Reszta w superpharm :)
Biovax z keratyną i jedwabiem: aqua, cetyl alcohol, cetrimonium chloride, cetearyl alcohol (and) ceteareth-20, glycerin, prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil, acetylated lanolin, silk amino acids, hydrolyzed silk, hydrolyzed keratin, lawsonia inermis extract, trimethylsilylamodimethicone (and) C11-15 pareth-5 (and) C11-15 pareth-9, parfum, citric acid, triethanolamine, methylisothiazolinone, phenoxyethanol (and) ethylhexylglycerin, benzyl salicylate, butylphenyl methylpropional, geraniol, hexyl cinnamal, limonene, linalool, potassium sorbate
Biovax latte: aqua, cetyl alcohol, cetrimonium chloride, cetearyl alcohol (and) ceteareth-20, hydrolyzed milk protein (and) lactose, amodimethicone, isopropyl myristate, prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil, acetylated lanolin, glycerin, lawsonia inermis extract, mel (honey) extract, guar hydroxypropyltrimonium chloride, parfum, benzyl alcohol (and) methylchloroisothiazolinone (and) methylisothiazolinone, citric acid, triethanolamine, hexyl cinnamal, potassium sorbate
Biovax do włosów ciemnych: aqua, cetyl alcohol, cetrimonium chloride, cetearyl alcohol (and) ceteareth-20, prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil, acetylated lanolin, glycerin, lawsonia inermis extract, mel (honey) extract, hydrolyzed silk, polyquaternium-59 (and) butylene glycol, parfum, mica (and) titanium dioxide (and) iron oxides, fucus vesiculosus extract, sodium benzoate, potassium sorbate, benzyl alcohol (and) methylchloroisothiazolinone (and) methylisothiazolinone, citric acid, linalool, hexyl cinnamal
Warto na początek wybrać sobie po jednej odżywce emolientowej, nawilżającej i proteinowej, nie musimy oczywiście od razu rzucać się na wszystko ;) Powolutku będziemy sobie sprawdzać, co jak spisuje się na naszych włosach. Lata temu prawie zawsze na zakręconym wątku na wizażu zaczynało się od odżywki garnier awokado i karite, za nawilżacz brało się maskę albo odżywkę alterry, a z proteinówek - kallosa latte albo nieprodukowaną już odżywkę z proteinami artiste z natury ;) Chcecie w przyszłości wersję z mniej znanymi kosmetykami, np. rosyjskimi? :)
Na dzisiaj to wszystko, może jeszcze coś dopiszę, dajcie znać, jeśli macie jeszcze jakieś swoje łatwo dostępne typy, które spisały się dobrze na Waszych falach i lokach :) Nie wiem, czy łatwo dostać u Was np. ziaję? W następnym poście zamieszczę szampony, stylizatory i oleje. Całuję :*
Muszę kiedyś sięgnąć po Alterrę ;D
OdpowiedzUsuńSama chętnie do niej wrócę, tak dawno nie używałam ☺
UsuńMam po jednej pozycji z każdego rodzaju (Alterra, kallos keratyna, garnier avocado) i taki zestaw świetnie się u mnie sprawuje :)
OdpowiedzUsuńWspaniała wiadomość ☺
UsuńSporo propozycji. Dobrze wiedzieć, że są Isany bez silikonów. Chociaż ja ostatnio tych i nie unikałam. U mnie sprawdziły się odżywki do włosów farbowanych, choć nie farbuje, to dobrze działają na moje suche włosy.
OdpowiedzUsuńGratulacje! Ciąża to dobry czas dla włosów.
Kosmetyki do włosów farbowanych często są dość odżywcze właśnie i cięższe :)
UsuńBardzo dziękuję ;*
Miałam kilka produktów z tej listy
OdpowiedzUsuńKasiu gratuluje Ci maluszka i życzę szczęśliwego rozwiązania :)
Bardzo dziękuję Kochana :*
UsuńŚwietny post, większość z tego przetestowałam ;) życzę Wam dużo zdrowia ;)
OdpowiedzUsuńTo ja od tego wcześniejszego komentarza ze związywaniem włosów - w kucyku wydaje mi się, że bardziej ocieram boki włosów o poduszkę (boki mam zniszczone) a w rozpuszczonych bardziej końce będą narażone na uszkodzenia i bądź tu człowieku mądry.
OdpowiedzUsuńWiem, że pisałaś, że Ty śpisz z rozpuszczonymi i nie niszczą Ci się przez to, ale tym bym się nie sugerowała - Ty masz o wiele zdrowsze włosy, ja mam wysokoporowate z natury i maski lekkie, które u Ciebie dają super efekt, u mnie są o wiele za słabe, żeby dostrzec jakikolwiek efekt ich działania.
UsuńA no i blogerki piszą, że nawet materiał poduszki powoduje w takich włosach zniszczenia, że lepiej się przerzucić na jedwabną pościel, ale jak zobaczyłam cenę samej tylko jedwabnej poszewki to się za głowę złapałam, to nie na moją kieszeń.
UsuńNo dokładnie tak jest - w kucyku najbardziej chronione są końcówki, za to boki są raczej bardziej narażone na otarcia. Ceny jedwabnych pościeli niestety zwalają z nóg :( Ale nie wiem, czy to nie jedyne wyjście jednak. ;)
UsuńMoże tydzień z rozpuszzonymi, tydzień w kucyku i raz będą jako tako chronione końca a raz boki? Choć już tak się przyzwyczaiłam do spania w tym kucyku, że pewnie ciężko się będzie przestawić ;).
UsuńJa to w ogóle marzę o tej jedwabnej pościeli no :)
UsuńWszystkie maski Planeta Organica z linii Afryka (prócz tej z olejem arganowym) mają wysoko w składzie roślinne ekstrakty. Myślisz, że mogą ona wysuszyć? Mnie w ogóle ekstrakty roślinne wysuszają, więc zastanawiam się czy można zaryzykować z tymi maskami.
OdpowiedzUsuńLepiej może jednak uważać w Twoim przypadku - skusiłabym się tylko na tę arganową, bardzo emolientowa, a ekstraktów roślinnych brak - i ona właśnie najlepiej się u mnie spisywała :)
UsuńMaska z Wax uratowała moje włosy, z szamponów najbardziej lubię jakieś zwykłe, naturalne, ziołowe. Nie mogę używać szamponów z silikonami bo obciążają moje włosy.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś jakąś waxową odlewkę, ale niekoniecznie się u mnie spisała ;):)
UsuńŚwietny post, bardzo dużo informacji! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKasiu planujesz może posta z ulubiencami roku? ;)
OdpowiedzUsuńTak tak, mam już nawet w roboczych, tylko musi się napisać jeszcze hehe ;)
UsuńSuper notatka! Uwielbiam ten post :) tego mi brakowało - zestawienia odżywek i masek wg rodzajów :) Dziękuję Ci :) Szkoda tylko, że w Holandii nie znajdę Alterry i Isany :(
OdpowiedzUsuńNo niestety, ale coś ciekawego tam na pewno macie ;):)
UsuńU mnie te odżywki z isany professional leżą w szafce po dwóch użyciach. Totalnie mi nie spasowaly. Natomiast ta inna odżywka z isany jest super.
OdpowiedzUsuńNajbardziej kocham kallosy. Mam blubbery, multivitamine i dzisiaj kupiłam bananowa <3 cudowne są te maski. Po prostu kocham <3
Szampon i odżywkę z alterry też miałam. Znikły najszybciej z moich wszystkich włosowych produktów :D
Po Garnier awokado i karite2dosyc ciężko mi włosy rozczesac więc nie stosuje za czesto
Miałam tą jedną profesjonalną i też nie zdała u mnie egzaminu, tak samo jak maska-kuracja ;)
UsuńRównież uwielbiam kallosy :D
Garniera jeszcze za czasów starego składu, ale wtedy puszył po kilku użyciach. A teraz jakoś tak mnie nie ciągnie, żeby znowu spróbować ;)
U mnie te odżywki z isany professional leżą w szafce po dwóch użyciach. Totalnie mi nie spasowaly. Natomiast ta inna odżywka z isany jest super.
OdpowiedzUsuńNajbardziej kocham kallosy. Mam blubbery, multivitamine i dzisiaj kupiłam bananowa <3 cudowne są te maski. Po prostu kocham <3
Szampon i odżywkę z alterry też miałam. Znikły najszybciej z moich wszystkich włosowych produktów :D
Po Garnier awokado i karite2dosyc ciężko mi włosy rozczesac więc nie stosuje za czesto
;)
Usuń