Witajcie Kochani :)
Najczęściej stylizuję moje falowane włosy przy pomocy żelu do włosów i ugniatania. Kiedy jednak nie mam czasu, stawiam na zawijanie włosów w różne koczki ślimaczki czy pętelki. Przeczytajcie, w jaki sposób to robię. Będą zdjęcia :)
1. Myję włosy i nakładam odżywkę/maskę. Po kilkunastu minutach spłukuję produkt. Wszystko robię nad wanną, głową w dół. Oczywiście można to zrobić pod prysznicem.
2. Nad wanną odciskuję nadmiar wody rękoma, a potem bawełnianym podkoszulkiem. Ważne, żeby nie było to ręcznik frotte - te bardzo lubią puszyć i niszczyć włosy, a fale i loczki same w sobie już często się puszą i lepiej to ograniczać ;)
3. Prostuję się i przeczesuję włosy najpierw delikatnie palcami, a następnie grzebieniem z szeroko rozstawionymi ząbkami. Zauważcie, że cały czas traktuję włosy tak, jakby były proste. W końcówki wgniatam emolientową odżywkę bez spłukiwania (najczęściej Anwen Morela) i silikonowe serum bądź kroplę-dwie oleju do włosów.
4. Suszę włosy suszarką, na średniej szybkości, ciepłym lub chłodnym nawiewem. Kilka minut ostatniego suszenia - włączam koniecznie nawiew chłodny. Bez dyfuzora, normalnie, z góry, w kierunku wzrostu włosa, jak włosy proste. Nie dosuszam do końca, zostawiam je bardzo lekko wilgotne. Po suszeniu włosy są leciutko spuszone i matowe, ale wiem, że za kilkanaście minut to minie ;) Fale i/albo włosy o wyższej porowatości tak już przeważnie mają. W takie lekko wilgotne włosy ponownie nakładam małą porcję silikonowego serum.
5. Bardzo ważny punkt - teraz włosy trzeba w coś zawinąć, co pozwoli im się pofalować, zgodnie z ich naturą. Najbardziej lubię zawijać włosy w pętelkę, czyli taki nie do końca przeciągnięty kucyk. Można również zrobić koczka ślimaczka i owinąć go gumką albo żabkami - czasem sama tak robię, choć zdarza mi się, że włosy mam po nim jakby troszeczkę połamane.
Oto moja słynna pętelka - czyli nie do końca przeciągnięty kucyk :) Można tak spać na boku.
Tutaj widać lepiej - tylko tu pętelka wykonana na połowie włosów, a ja robię z tyłu, na całości. No i lepiej nie robić jej tak grubą gumką, jak ja na zdjęciu poniżej, strasznie mi wtedy pamiętam odgniotła włosy.
A tutaj taki ala koczek ślimaczek, z tyłu głowy, przypięty dwoma żabkami. Ciężko go zrobić na tak krótkich włosach, jak moje wtedy. Można też zrobić bardziej na czubku głowy.
Ile chodzić w takiej fryzurze?
A to już zależy - ja często zostawiam pętelkę na całą noc, rano tylko ściągam delikatnie gumkę, włosy układają się po swojemu, czasem delikatnie je przeczesuję palcami i gotowe. Można rano dołożyć kapkę silikonowego serum czy kroplę oleju, jeśli włosy wydają się suche. Jeśli jednak myję je rano, to pętelkę noszę czasem i godzinkę, po takim czasie włosy już się nie puszą i przybierają ładny pofalowany kształt :) Ogólna zasada jest taka, że im dłużej pochodzimy w zawiniętych włosach, tym mocniej się skręcą. Musimy patrzeć na potrzeby swoich włosów - sama muszę pamiętać, żeby nie robić zbyt ciasnych zawinięć, ponieważ wtedy czasem mam dziwnie powyginane włosy ;)
Jak wyglądają moje włosy po koczkach i pętelkach?
W jaki sposób układacie swoje fale? Żel, ugniatanie, dyfuzor, czy może zawijanie? :) Całuję :*
Bardzo ciekawy post ;) Ja jeszcze nie znalazłam idealnego sposobu na moje fale.
OdpowiedzUsuńSama szukam jeszcze nowych sposobów, ale i tak już jestem zadowolona :)
UsuńIm dłuższe włosy tym gorzej. Moje sięgają zapięci aod stanika i ciężko z samej pentelki wyczarowac ladne fale. Loki wytrzumują kilka godzin a nie jak kiedys 2 dni. Czasem tęsknie za zniszczonymi włosami chłonącymi olej jak gąbka :D
OdpowiedzUsuńJest moja Włosowa Siostra :*:*
UsuńMoje jeszcze krótkie, to jakoś reagują, potem będziem się martwić :D
Tak czasem myślałam sobie, zaczniemy normalnie prostować, żeby zniszczyć i porowatość zwiększyć :P
Ona ciągle jest :) Wszytsko czyta tylko raczej bierny sluchacz ;) Skoro wszytsko mowisz i reagujesz tak jak ja to co mam dopowiedziec :D Nic dodac nic ujac :)
UsuńHe he :):)
UsuńOgólnie zawijałam je w koka ślimaka jak były suche. Wczoraj zrobiłam keratynowe prostowanie, więc póki co - cieszę się dociążoną taflą. :)
OdpowiedzUsuńA Twoje włosy wyglądają pięknie. Lubie je w wersji na prosto. ;)
Sandra
Ooo, zrobiłaś? Super, mam nadzieję, że będziesz zadowolona :):)
UsuńObym była. Na razie nic z nimi nie robię. Umyję w sobotę rano, wysuszę zimnym nawiewem i zobaczymy, co się będzie działo. Boję się, że jak nałożę maskę albo olej to mi czasem spuszy włosy i będzie klapa. :D
UsuńWysłałam Ci wiadomość, dotyczącą zamówienia. Krótkie pytanko. :)
Sandra
Napisz koniecznie, jak będzie po sobocie - trzymam kciuki :)
UsuńJa po ostatnim plukaniu wlosow w ogole ich juz nie czesze, tylko robie sam przedzialek i wgniatam troszke odzywki bez splukiwania. Przy tak krotkich wlosach jakie mam obecnie calkowicie mi to wystarcza. Niestety, troszke zaniedbuje regularne podcinanie ich i ostatnio dosc dlugo przed wizyta u fryzjera przekroczyly "dlugosc krytyczna" i skret utrzymywal mi sie dosc krotko, ustepujac miejsca nieefektownemu balaganowi. Dlatego kupilam genialny skladowo zel do wlosow Balea i zamierzam im troszke pomoc ;) Szacuje ze przede mna jeszcze ze dwa miesiace wzglednego spokoju, a potem sie zobaczy ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje falo-loczki :)
UsuńOjej, dziękuję! <3
Usuńzawijanie albo warkoczyk.
OdpowiedzUsuńMuszę przetestować teraz warkocz :)
UsuńTaką pętelkę noszę bardo często :)
OdpowiedzUsuńSposób fajny, bo prosty i nie udziwniony :)
OdpowiedzUsuńPrawda? :)
UsuńTeż róbiłam kiedyś "bąbla" :) Ale teraz lepsze fale mam po związaniu włosów w koszka ślimaczka :D
OdpowiedzUsuńBąbel - jaka fajna nazwa :D
UsuńJa robię warkocze ale może spróbuję Twojej metody :D
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować znowu z warkoczem :)
UsuńPrezentują się ładnie :) Fajnie, że odkryłaś swój sposób na idealną stylizację :)
OdpowiedzUsuńOj tak - znalezienie swojej idealnej stylizacji to już połowa sukcesu :D
UsuńA ja mam okropne włosy po takich koczkach. Beznadziejnie się układają. Od kiedy muszę chodzić do pracy na 7 ich nie robię bo musiałabym wstawać z godzinę wcześniej żeby je ogarnąć :/
OdpowiedzUsuńDlatego ja myję wieczorem - rano byłoby ciężko :)
Usuńja jestem posiadaczką włosów prostych z tendencją do podwijania się krótszych partii końcówek :) Twoje fale są naprawde piękne :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy ! Moje po takim koku wyglądają jak szopa ;)
OdpowiedzUsuńHe he - moje kiedyś też, jak były bardziej suche :)
UsuńMoje fale po koczku wyglądają bardzo źle - nie ważne jak go zrobię.
OdpowiedzUsuńZwykle zostawiam włosy do naturalnego wyschnięcia, wieczorem zaplatam w BARDZO luźny warkocz na boku a rano tylko delikatnie je reanimuję (czasem wystarczy tylko przeczesać palcami i nałożyć kilka kropel olejku :)).
Muszę sprawdzić, jak teraz będą wyglądać moje fale po warkoczu :)
UsuńAaaale twoje włosy są już piękne i długie w dodatku :) Super!
OdpowiedzUsuńNaprawde henna pogrubia włosy? Pytam, bo aż zaczęłam się zastanawiać jak to przeczytałam, czy może nie pomalować swoich. Mogę też zapytaćjakie są kolory henny, nie mam w tym temacie żadnego doświadczenia a moje włosy naturalne są koloru ciemny blond-jasny szatyn, coś w tym stylu z ciepłym odcieniem. Żeby go za bardzo nie zmienić to jaki kolor henny powinnam wybrać?
OdpowiedzUsuńNa pewno tuż po hennowaniu obwód kucyka jest większy, u mnie o ponad 0,5cm albo i więcej czasem :) Potem też mam wrażenie, że pojedynczy włos jest grubszy - także polecam :D
UsuńSą henny khadi, brązy, bodajże orzechowy brąz, ciemny i jasny brąz ;)
Na stronie khadi możesz sobie obejrzeć galerię i efekty farbowania: http://www.khadi.pl/stosowanie-farb-khadi-przyklady
Dziekuje za odpowiedz, juz tam sprawdze, jakie klory sa w ich palecie. Prosze jeszcze o informacje z czym te farby sie miesza, bo troche wczoraj przejrzalam o malowaniu henna wlosow, ale te mieszanki z sokiem cytrynowym czy papryka troche mnie zadziwiaja. Czy jest jakis przepis konkretny dla henny czy w zaleznosciod koloru robi sie takie dziwne mieszanki? Pozdrawiam
UsuńJa używam głównie pianki i lakieru, żeby włosy się nie puszyły, szczególnie w deszczowe i wilgotne dni.
OdpowiedzUsuńNigdy nie mogłam dogadać się z piankami :)
UsuńU mnie rowniez ostatnio w wiekszosci zawijanie ;)
OdpowiedzUsuńA ile mniej roboty :D
UsuńKasiu, jak taką pętelkę zrobić na włosach o długości kilka cm za zapięciem stanika ? Bo niestety włosy z takiej pętelki od razu mi się wyślizgują przez swój ciężar
OdpowiedzUsuń