Witajcie Kochani :)
Jakiś czas temu zrobiłam sobie taką tabelkę kallosową. Zamieściłam w niej składy i rodzaj poszczególnych kallosów, żeby łatwiej było zdecydować, który kupić następny ;) Pomyślałam, że podzielę się tabelką z Wami, na pewno się przyda :) Na różowym tle znajdują się kallosy emolientowe, na zielonym - proteinowe, na niebieskim - nawilżające. Jest jeszcze jeden kallos placenta, na żółtym tle, który nie kwalifikuje się do żadnej z powyższych grup. Zapraszam :)
Legenda:
*emolienty *humektanty *proteiny *ekstrakty *witaminy *antystatyki *silikony *zapach
Kallos
|
Skład
|
Rodzaj
|
Fig
|
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Aminopropyl Dimethicone, Isohexadecane, Parfum, Ficus Carica Fruit Extract, Citric Acid, Propylene Glycol, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone,
Methylisothiazolinone
|
Emolientowy
bez protein
z ekstraktem
|
Biotin
|
Aqua, Cetearyl
Alcohol, Cetrimonium Chloride, Aminopropyl
Dimethicone, Isohexadecane, Parfum, Citric Acid, Biotin, Propylene Glycol, Benzyl
Alcohol, Methylchloroisothiazolino ne,
Methylisothiazolinone, Limonene, Linalool.
|
Emolientowy
bez protein
z witaminą
|
Multivitamin
|
Aqua, Cetearyl
Alcohol, Cetrimonium Chloride, Persea Gratissima Oil, Parfum, Citrus Lemon Extract, Citrus Sinensis Extract, Panax
Ginseng roqt Extract, Citric Acid, Cyclopentasiloxane,
Dimethiconol, Propylene Glycol, Niacynamide, Calcium Pantothenate, Sodium Ascorbyl
Phosphate, Tocopheryl Acetate, Pyridoxine HCL, Maltodextrin Sodium
Starch, Ceterylsuccinate Silica, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiasolinone,
Methylisothiasolinone
|
Emolientowy
bez protein
z witaminami
z ekstraktami
|
Blueberry
|
Aqua, Cetearyl
Alcohol, Cetrimonium Chloride, Persea Gratissima Oil, Parfum, Vaccinium Myrtillus Extract, Citric Acid, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol, Niacinamide,
Calcium Pantothenate, Sodium Ascorbyl Phosphate, Tocopheryl Acetate,
Pyridoxine HCl, Maltrodextrin
Sodium Starch, Octenylsuccinate Silica, Benzyl Alcohol,
Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone
|
Emolientowy
bez protein
z witaminami
z ekstraktem
|
Cherry
|
Aqua, Cetearyl
Alcohol, Cetrimonium Chloride, Prunus Avium Seed Oil, Parfum, Citric
Acid, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol, Benzyl Alcohol,
Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone
|
Emolientowy
bez protein
|
Omega
|
Aqua, Cetearyl
Alcohol, Cetrimonium Chloride, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Parfum, Borago Officinalis Seed Oil, Citric Acid, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol, Benzyl Alcohol,
Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone
|
Emolientowy
bez protein
|
Banana
|
Aqua, Cetearyl
Alcohol, Cetrimonium Chloride, Olea Europaea Oil, Parfum, Citric Acid, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol, Musa
Sapientium Fruit Extract, Niacinamide,
Calcium Pantothenate, Sodium Acsorbyl Phosphate, Tocopheryl Acetate,
Pyridoxine HCI, Maltrodextrin Sodium Starch, Octenylsuccinate Silica,
Benzyl Alcohol, Methylchloroisoth Iazolinone, Methylisothiaz Olinone
|
Emolientowy
bez protein
z witaminami
z ekstraktem
|
Algae
|
Aqua, Cetearyl
Alcohol, Cetrimonium Chloride, Olea Europaea Oil, Parfum, Citric Acid, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol, Fucus
Vesiculosus Extract, Laminaria Digitata Extract, Spirulina Maxima Extract,
Porphyra Umbilicalis Extract, Ascophyllum Nodosum Extract, Benzyl Alcohol, MethylchloroisothIazolinone,Methylisothiazolinone
|
Emolientowy
bez protein
z algami
|
Caviar
|
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Caviar Extract, Parfum, Citric Acid, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone,
Methylisothiazolinone
|
Emolientowy
bez protein
z ekstraktem
|
Color
|
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Linum Usitatissimum Seed Oil, Citric Acid, Benzophenone-3,
Propylene Glycol, ParFum, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone,
Methylisothiazolinone
|
Emolientowy
bez protein
z filtrem UV
|
Aloe
|
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Parfum, Citric Acid, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone,
Methylisothiazolinone
|
Nawilżający
bez protein
|
Honey
|
Aqua, Propylene Glycol, Myristyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Dimethicone, Mel,
Methylchloroisothiazolinone,Methylisothiazolinone, EDTA, Ascorbic Acid,
Parfum, Cl 19140, Benzyl Salicylate
|
Nawilżający
bez protein
|
Placenta
|
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium
Chloride, Dipalmytoylethyl
Hydroxyethylmonium Methosulfate, Parfum, Cyclopentasiloxane, Limonene, Dimethiconol,
Benzyl Alcohol, Linalool, Amyl Cinnamal, Propylene
Glycol, Citric Acid, Triticum Vulgare
Sprout Extract, Bambusa Vulgaris Sap Extract,
Methylchloroisothiasolinone, Methylisothiasolinone
|
Sama baza
z ekstraktami
daleko po zapachu
|
Botox
|
Aqua, Cetearyl Alcohol,
Cetrimonium Chloride, Olea Europaea Oil,
Cocos Nucifera Oil, Parfum, Cyclopentasiloxane,
Dimethiconol, Panthenol,
Hydrolized Keratin, Soluble Collagen, Sodium Hyaluronate, Citric Acid, Propylene Glycol, Benzyl Alcohol,
Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone
|
Emolientowo-
nawilżająco-
proteinowy
proteiny po zapachu
|
Silk
|
Aqua, Cetearyl
Alcohol, Cetrimonium Chloride, Olea Europaea Oil, Citric Acid, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol, Parfum, Sericin, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone,
Methylisothiazolinone
|
Emolientowo-
proteinowy
proteiny po
zapachu
|
Keratin
|
Aqua, Cetearyl
Alcohol, Cetrimonium Chloride,
Citric Acid, Propylene Glycol, Hydrolized Milk Protein, Hydrolized Keratin, Cyclopentasilioxane, Dimenthiconol, Parfum,
Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone
|
Proteinowy,
proteiny przed
zapachem
|
Milk
|
Aqua, Cetearyl
Alcohol, Cetrimonium Chloride, Citric
Acid, Propylene Glycol, Hydrolyzed Milk Protein, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Parfum, Benzyl
Alcohol, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone
|
Proteinowy,
proteiny przed
zapachem
|
Latte
|
Aqua, Cetearyl
Alcohol, Cetrimonium Chloride, Parfum, Citric Acid, Propylene
Glycol, Hydrolyzed Milk Protein, Cyclopentasiloxane,
Dimethiconol, Benzyl Alcohol,
Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone
|
Proteinowy, choć proteinki
po zapachu
|
Chocolate
|
Aqua, Cetearyl
Alcohol, Cetrimonium Chloride, Propylene Glycol, Hydrogenated
Polysobutebne, Parfum, Cyclopentasiloxane,
Dimethiconli, Panthenol, Theobroma Cacao Extract, Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Milk Protein, Citric Acid,
Benzyl Alcohol, Metchylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone
|
Proteinowy, choć proteinki
po zapachu, są
też nawilżacze
i ekstrakt
|
Vanilla
|
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Propylene Glycol, Hydrogenated Polysorbutene, Parfum, Panthenol, Dimethicon, Hydrolized Milk Protein, Cyclopentasiloxan, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone
|
Proteinowy,
choć proteiny
po zapachu, są
też nawilżacze
|
Jaśmin
|
Aqua, Cetearyl
Alcohol, Cetrimonium Chloride, Propylene Glicol, Hydrogenated
Polysorbutene, Parfum, Panthenol,
Dimethicone, Hydrolized
Milk Protein, Cyclopentasiloxane,
Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone
|
Proteinowy,
choć proteiny
po zapachu, są
też nawilżacze
|
Argan
|
Aqua, Cetearyl
Alcohol, Cetrimonium Chloride, Propylene Glycol, Hydrogebated
Polysorbutene, Parfume, Panthenol, Argania
Spinosa Kernel Oil, Dimethicon, Hydrolized Milk Protein, Cyclopentasiloxan,
Methylchloroisothiazolinone,Methylisothiazolinone.
|
Emolientowo-
proteinowo-
nawilżający
|
Którego kallosa lubicie najbardziej? :) Całuję :*
Wow, ale super!!! Sama myślałam o stworzeniu takiego dzieła, ubiegłaś mnie :))
OdpowiedzUsuńJa mam Banana i Algae, ale ze wzsględu na silikony używam ich na razie bardzo sporadycznie :)
A widzisz :):) Bananowy dziś znowu wyląduje na moich włosach :D
UsuńNiesamowite, post leci do zakładek od razu :)
UsuńJa dotąd kupiłam tylko jednego kallosa, Argan, wbrew pozorom dodano już w składzie olejek arganowy, na moim opakowaniu przynajmniej jest wpisany -> Argania Spinosa Kemel Oil, tuż po Panthenolu. Moje włosy bardzo polubiły tą maskę, już po pierwszym użyciu... Ale ja osobiście skutecznie zostałam odstraszona od Kallosów przez zapach owego tworu... Wywołuje u mnie mdłości, jest zbyt silny, utrzymuje się na włosach długo i o zgrozo, nawet wyczuwałam go po dwóch innych myciach i odżywianiach! Nie mam pojęcia jak... Ale jednak.
OdpowiedzUsuńPozostanę wierna Biowax'om :D
Bardzo dziękuję, już dodaję olej arganowy :) Nie znam tej wersji, ale słyszałam, że zapach jest zabójczy :P
UsuńJest niestety dość... morderczy ;p choć działa cudownie to maska skończyła jako krem do depilacji nóg, spisuje się fantastycznie! :D a przez kilka chwil z tym zapachem idzie wytrzymać :D
UsuńOj to raczej się nie skuszę, słyszałam, że omega pachnie pięknie i właśnie mam na niego ochotę :D
UsuńMam wieeelką ochotę na Cherry, Blueberry, Milk, Aloe... Może poczekam, aż zaczną je wypuszczać w małych słoiczkach xDDD
OdpowiedzUsuńDo mnie przyjdzie niedługo odlewka Aloe :) Chciałabym jeszcze botox kiedyś :)
UsuńTo będę czekała na recenzję Aloesowego :)
UsuńJuż mam go w łapkach, będą testy niedługo, tylko niech troszkę przestanie lać, bo aloesu teraz na głowę nie położę:D
UsuńMiałam Chocalate, Banana a teraz Keratin :)
OdpowiedzUsuńKeratin uwielbiałam z dodatkiem oleju :)
Usuń
OdpowiedzUsuńPrzydatne zestawienie :)
Kusi mnie aloesowy, ale raczej go nie kupie. Silikony to zło w przypadku moich włosołw. Chyba wole kupić zwykły aloes.
OdpowiedzUsuńMoje na niewielką ilość silikonów na szczęście nie marudzą ;)
UsuńSuper post!! Dziękuje Ci za niego :*
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :)
UsuńŚwietna tabelka, musiałaś włożyć w to mnóstwo pracy i czasu :)
OdpowiedzUsuńUżywałam Vanilla, Chocolate, Banana, Color, Milk, Keratin i właściwie wszystkie mi przypadły du gustu oprócz ostatniej. Następna będzie prawdopodobnie Cherry :)
Lubię zrobić czasem coś takiego, co może się przydać i jest w jednym miejscu :) :)
UsuńU mnie latte się sprawdza
OdpowiedzUsuńJa za nim nie przepadam akurat ;);)
UsuńKochana, muszę Ci powiedzieć, że Cherry u mnie sprawdza się bosko, włosy układają się w bardzo naturalne fale po ślimaku, jednak miejsce w składzie ma znaczenie - musi być tam sporo tego oleju z pestek czereśni :) dzisiaj Chocolate na włosach, ciekawa jestem co z tego wyniknie, ale czuprynka schnie dopiero ;)
OdpowiedzUsuńA no, po cherry fajnie, naturalnie się faluje :)
UsuńNapisz koniecznie, jak po czekoladce, bo u mnie niestety niezbyt się spisała :)
też jestem falowana, wymęczyłam ostatnio litr cherry, u mnie powodował siano :( nie wiem czemu bo morela służy moim włosom, a wiśnia jest przecież z tej samej grupy. Silk się nie sprawdził, właściwie nic nie robił, nawet podrasowany. Argan śmierdział gumą balonową ;p o dziwo Keratin się sprawdził to naprawdę niesamowite, bo moje fale nie lubią protein żadnych niet, nawet gdy kapnę oleju, z różnymi mieszankami jest puch i zło, a gdy użyję tej maski solo włosy wyglądają na zadowolone :? nie ogarniam swoich włosów, pomarudzę trochę, im dłużej je pielęgnuje tym bardziej się buntują, ostatnio jest ciągle susza, puch .sama nie wiem co nakładać, emolienty nie, nawilżacze nie, proteiny nie, mix wszystko na raz też nie, chyba zacznę myć skalp samą wodą a od ucha w dół woda+olej.. ;) przepraszam za marudzenie ale musiałam się wyżalić bo mąż już nie chce nic słuchać o włosach :D tak sobie myślę, bo nagle mnie olśniło, jestem w 5miesiącu ciąży, czy to możliwe żeby hormony tak powariowały że to na skutek ciąży mam takie problemy z wlosami ???
UsuńMimo że z tej samej grupy, to mogą różnie działać :) Również sam kallos może mieć składniki, które Twoim włosom nie służą, tak po prostu :) Albo jest za lekki i można by go wzbogacać taką morelką ;)
UsuńArganowy mnie nie kusi, naczytałam się właśnie sporo o zapachu hehe.
Piszesz, że susza i puch - jeśli masz ochotę, napisz mi na meila, czego ostatnio używasz - może to po prostu zaburzona równowaga między proteinami, humektantami i emolientami? :)
Ciąża też może mieć znaczenie - choć ja w ciąży miałam włosy tak fajne, jak nigdy ;);)
Dziękuję, właśnie wysłałam maila :)
UsuńSuper zestawienie i kawał dobrej roboty zrobiony ;) na pewno się to przyda nie raz ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tabelka się przyda, ja to w ogóle lubię wszelkie tabelki :)
UsuńSuper, czegoś takiego szukałam, ale i tak nie wiem którego wybrać. Chyba najbardziej kusi mnie bananowy.
OdpowiedzUsuńBananek jest bardzo fajny, choć jak poznałam wersję blueberry - ją lubię najbardziej :)
UsuńMam bananka(nie mam Hebe a w Sekrecie Urody był tylko banan i algi) fajnie domywa oleje :)
UsuńA tak, kallosy dobrze myją :):)
UsuńFantastyczna tabelka! Sama zastanawiałam się nad stworzeniem podobnej, ale jakoś z głowy mi to wyleciało. Teraz już chyba nie muszę. :) Czaję się na Botox i Omega, ale niestety nie prędko u mnie zagoszczą. Chociaż chciałabym wypróbować wszystkie. Na chwilę obecną najbardziej do gustu przypadł mi Color, ale pod względem zapachu Chocolate.
OdpowiedzUsuńOmega niedługo będzie moja :D
UsuńGenialna tabelka! Kasiu jak zawsze kawał dobrej roboty :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Kochana, starałam się :)
UsuńW zeszłym roku, w listopadzie kupiłam Chocolate i do teraz zużyłam 1/5 opakowania. Nie wiem, gdzie miałam rozum, gdy kupowałam tę wersję. Proteiny służą mi od czasu do czasu - raz na dwa tygodnie lub rzadziej to idealne rozwiązanie, a mleczne mi nie służą wcale. W tym przypadku, choć proteiny znajdują się po zapachu to wciąż mają swoją moc. Ostrzegam. :)
OdpowiedzUsuńZ Placenty byłam zadowolona, zużyłam 2 opakowania pod rząd, aż zapach mnie dobił.
Rozważam zakup Blueberry lub Algae, ale muszę najpierw zużyć jeszcze trochę Chocolate w ramach kary za bezmyślne zakupy. ;)
Oj tak, powiem Ci, że również moje włosy czują proteinki w kallosie czekoladowym :)
UsuńMam placentę, ale jeszcze nieotwarta czeka ;)
Kawał dobrej roboty! Mnie kusi Kallos Honey, niestety w moim białostockim Hebe jest bardzo niewielki wybór Kallosów ;p
OdpowiedzUsuńU mnie w drogerii kosmyk są wszystkie kallosy :):)
UsuńAle świetne podsumowanie, wszystko w jednym miejscu. Przyda się! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że post będzie przydatny ;)
UsuńTwoja tabela jest po prostu GENIALNA :) super robota!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba ;)
UsuńTeż bardzo mi się to podoba ! :) super zapisuje.
OdpowiedzUsuńOby więcej takich wpisów bo jest opisane konkretnie i wszystko rozumiem :)
Już mam pomysły na inne takie wpisy ;)
UsuńPrzydatny post. Mnie te z proteinami się niezbyt sprawdzają - Chocolate i Latte zwykle robią mi puch. Placentę wspominam bardzo dobrze. Kilka razy użyłam Banany i byłam zadowolona, więc myślę, że będę polować w przyszłości głównie na te emolientowe ;)
OdpowiedzUsuńU mnie dokładnie tak samo - zarówno chocolate, jak i latte nie spisały się, chyba nie lubię się z mlecznymi proteinami ;) Choć już kallosa keratin lubię, a on mleczne też ma - i bądź tu człowieku mądry :) Ale sama teraz celuję głównie w te emolientowe ;)
UsuńMmm piękna robota, a do tego postu zapewne jeszcze wiele razy każda z Nas powróci. Świetny pomysł:)!
OdpowiedzUsuń:):):*
UsuńA co myślisz o kallosie placenta, jest w stanie zadziałać jeśli składniki ma po perfumie? (dla mnie skład zbliżony do kallos latte)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak, mimo ,że mnóstwo kallosów składniki aktywne ma po zapachu, to czuć, że one działają, zatem warto próbować :)
UsuńPodziwiam nakład pracy... ten post obok podsumowania akcji Anwen będzie chyba najlepszą kallosową ściągą ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
Usuńo kurcze! dziękuję, że włożyłaś tyle pracy w to. na pewno mi się przyda i będę korzystać! :)
OdpowiedzUsuńSama korzystam, to i postanowiłam się podzielić :):)
UsuńŚwietne zestawienie ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tak szczerze jeszcze żadnego Kallosa.
Ja wpadłam w kallosomanię Michasiu :D
OdpowiedzUsuńSuper zestawienie! Od razu zapisane ;)
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej sprawdza się wersja Keratin, ale boję się żeby nie przesadzić, więc używam jej na zmianę z Algae (nie ma aż tak spektakularnych efektów, ale kocham ją za cudowny zapach- jakbym siedziała obok wazonu ze świeżym bzem :) )
Uwielbiam wersję keratin, najlepiej z dodatkowym olejem, wtedy jest cudnie :)
UsuńAlgowego mam odlewkę, ale mi właśnie ten zapach średnio coś podchodzi, przynajmniej w opakowaniu ;)
Dziękuję bardzo za tego posta, leci do zakładek :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wykańczam banana i zastanawiałam się nad blueberry, dzięki Tobie wiem, że i na nim nie powinnam się zawieźć :) a, że będę rozjaśniała włosy (i to już w środę) to i na honey może się skuszę, choć boję się, że jedno i drugie wpłyną na kolor moich przyszłych platynowych włosów... :( wiem, że bananowy może ocieplać. Jak tu żyć się pytam ;)
tak sobie z ciekawości sama analizowałam dość wnikliwie bananowy skład, lecz nie mogłam znaleźć opisu maltodextrin sodium starch... co to za cholera jest, może wiesz?
Z góry dziękuję za odp, pozdrawiam ciepło :*
Kurczę, a wiesz, że sama nie mogę znaleźć ;)
UsuńDzisiaj mnie uświadomiono, że algi to proteiny, a ja wyniosłam ze sklepu Kallos Algae szukając czegoś emolientowego, chyba czas na kolejne zakupy xd
OdpowiedzUsuńW sumie Kochana to kallos banana ma ekstrakt z banana, a on też ma proteiny, to samo jest z kallosem caviar ;) Z emolientowych bardziej polecam kallosa omega, cherry czy blueberry :)
UsuńCześć ;) Mam pytanie - dość prozaiczne. Od lipca ubiegłego roku stałam się włosomaniaczką i zapuściłam już ok 13cm :D Staram się używać "zdrowych" kosmetyków. Głównie są to Biovaxy, Babcia Agafia, olej kokosowy i lniany, rossmanowy Babydream, odżywka do mycia mrs Potters (pomysł zaczerpnięty od Ciebie ;), szampon skrzypowy Radical + wcierka, końcówki zabezpieczam Jedwabiem Marion lub termoizolatorem Marion. Sporo tego ;), ale oczywiście wszystko wymiennie nie na raz ;P Piłam też skrzypokrzyw i drożdże przez jakiś czas. Wszystko dało efekt ;) Włosy rosną, są zdrowe i nawilżone ;) Teraz przymierzam się do Kallosów. Słyszałam, że należą do tych "zdrowych" kosmetyków i ponoć treściwych. Napisz proszę w skrócie oczywiście czy zgadzasz się z tą tezą. Zapoznałam się nieco z Twoją tabelą ;) Fajnie, że jest, ale chciałabym żebyś mi coś swoimi słowami więcej o nich opowiedziała zanim spróbuję bo miałaś już z nimi do czynienia. Zależy mi głównie na tym aby produkt nie wysuszał włosów i skóry. Z góry dziękuję bardzo. ;) Super blog. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej hej :) Fajnie być włosomaniaczką co :)
UsuńKallosy - są znane i przeważnie bardzo lubiane, co widać chociażby po ocenach na KWC :) Moje włosy są z nich bardzo zadowolone, choć są mało lubiane przeze mnie wyjątki - np. wersja latte czy chocolate. Jednak te ostatnie emolientowe kallosy (omega, cherry, banana, algae, blueberry, multivitamin) dla mnie są świetne, dość treściwe. Mam jednak wrażenie, że dla mocno zniszczonych i suchych włosów będą za słabe - ale piszesz, że Twoje są zdrowe i nawilżone - także powinnaś być zadowolona :)
Uważałabym z aplikacją kallosów na skórę głowy, lubią niestety podrażniać.
Dzięki wielkie ;) Kupiłam dziś Blueberry - jest ogromny ;D Mam nadzieję, że sprawdzi się też do mycia. Pozdrawiam serdecznie. Będę tu zaglądać bo poruszasz bardzo przydatne i ciekawe tematy ;)
UsuńBardzo mi miło - uwielbiam wersję blueberry, tak samo jak multivitaminę ;):)
UsuńJeszcze zabrakło mi w zestawieniu wersji Biotin a chciałabym kupić, ale mało info o nim póki co ;/ Np. fryzjerka ostatnio mi powiedziała, że Kallosy to w ogóle się do niczego nie nadają i za taką kasę nie można mieć dobrej maski do włosów.
OdpowiedzUsuńWitam, mam pytanie czy kallos banana lub kallos milk można stosować jako maskę, po kallosie color? Lub jako stylizator, ponieważ słyszałam już na ten temat różne zdanie i ciągle nie wiem jak zacząć działać nimi. :)
OdpowiedzUsuńAle super :-) zawsze chcialam miec taka sciage.Kawal dobrej roboty.Dziekujemy ze zechcialas sie nia podzielic :-)
OdpowiedzUsuńCzy ktos slyszal o masce kallos coconut?
OdpowiedzUsuń