19:15:00

Avon - serum z marokańskim olejem arganowym

Witajcie Kochani :)
Zapewne większość z nas wie, jak ważne jest silikonowe serum w pielęgnacji delikatnych końcówek naszych włosów :) Do tej pory regularnie używałam znanego i lubianego jedwabiu od green pharmacy. Potem był krótki romans z jedwabiem CHI, jednak coś mi w nim nie pasowało i na razie go odstawiłam. Teraz padło na kurację marokańską z avonu. Tym razem będzie miłość :) 


Avon - serum z marokańskim olejem arganowym 


Skład:
Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Crambe Abyssinica Seed Oil, Trimethylsiloxyphenyl Dimethicone, Parfum, Ethylhexyl Methohycinnamate, Phenoxyethanol, Capryl Glicol, Dimethiconol, Argania Spinosa Oil, Panthenyl Ethyl ether, Phytantriol, Octocrylene, Tocopheryl Acetate, Zea Mays Oil, Beta carotene, Amyl Cinnamal, Coumarin, Geranio Butylpheny, Methylpropional, Linalool, Citronellol, Hexyl cinnamal, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone 

Skład jest mocno silikonowy z dodatkiem naturalnych olejów - przed zapachem znajdziemy olej abisyński, po zapachu tytułowy olej arganowy oraz olej z kukurydzy. Silikony są zmywalne delikatniejszym szamponem. Jest też filtr UV.

Konsystencja i zapach:
Serum ma przyjemną, taką silikonowo-olejkową konsystencję, jak na taki produkt przystało :) Zapach jest śliczny, słodki, czuć w nim taką charakterystyczną dla avonowych produktów do włosów nutkę. Bardzo ładny.

Opakowanie:
Wielki plus za bardzo praktyczne i wygodne opakowanie - buteleczka z pompką, z której wydobywa się odpowiednia ilość produktu. Chyba przeleję sobie po skończeniu do niej inne serum, bardzo polubiłam się z tą buteleczką :)

Działanie:
Dobre serum do końcówek ma chronić, dodatkowo nie niszczyć, wygładzać i nie obciążać, nałożone w minimalnej ilości. Ten produkt spełnia wszystkie cztery warunki. Co dla mnie ważne, zaaplikowane w ilości małej kropelki nie obciąża włosów, za to pięknie je wygładza i dociąża. Nie zawiera wysuszającego alkoholu, jak np. biosilk, którego kilka lat temu namiętnie używałam i który koszmarnie mnie przesuszył ;) Bardzo dobrze chroni delikatne końce, nie zauważyłam od kilku miesięcy praktycznie żadnych rozdwojeń czy białych kulek, a zdarzały mi się seanse z lokówką.

Cena i dostępność:
Chyba każda z nas zna jakąś konsultantkę z avonu, albo sama nią jest :) W promocji serum kosztuje często jakieś 12-13zł, jest wydajne, z tym, że ja nakładam naprawdę odrobinkę. Bardzo się polubiliśmy ;)


Miałyście już to cudo? A może polecicie mi Wasz ulubiony produkt do końcówek? :) Całuję :*



36 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ja na pewno kupię kolejną buteleczkę, jak skończę ;)

      Usuń
  2. Właśnie ma to serum, ale średnio przepadam :) Wolę serum Green Pharmacy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam, ale nic z olejem arganowym mi nie pasuje. Mam kurację z Marionu, która nie chroni moich końcówek.

    Czy kropelka oleju odpowiednio ochroni końcówki? I czym najlepiej chronić włosy, gdy okazjonalnie chcemy wyprostować/skręcić/wysuszyc cieplym nawiewem włosy ? Ktoś może polecić sprawdzone produkty? Chodzi mi o ochronę przed wysoką temperaturą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samo często zabezpieczam włosy olejem, choć dla niektórych włosów może to być za słabe i nie obędzie się bez silikonów ;)

      Jeśli chcesz stylizacji na gorąco, niezbędne są silikony, jakieś mocno silikonowe serum :)

      Usuń
  4. Miałam kiedyś i byłam bardzo zadowolona, wszelkie inne naładowane alkoholem z firmy avon mi przesuszyły włosy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że jest biało-zielone z alkoholem chyba, miałam kiedyś i chyba mnie właśnie przesuszyło.

      Usuń
  5. nigdy nie uzywalam, ale nie raz widzialam w katalogu avon :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam i też bardzo lubię :). Miałam też tą wersję slik, ale się z nią nie polubiłam ale buteleczke wykorzystałam i na razie mieszka w niej olej z orzechów włoskich, który dokładam do masek albo na końcówki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja siostra używała i była bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Już dłuuugie lata nie miałam nic z Avonu, ale doskonale wiem, o jakim charakterystycznym zapachu piszesz! :) Ja używam teraz pseudo-jedwabiu z Joanny.. ma taki bardzo specyficzny, fryzjerski zapach. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam lata temu coś z joanny, ale nie wiem, czy mówimy o tym samym :D

      Usuń
  9. Nie miałam ale używałam od sióstr i one są zadowolone z niego bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja rowniez bardzo lubie to serum :)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie lubie avonu, na pewno nie kupie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie lubię avonu, ale ten produkt jest świetny :)

      Usuń
  12. Mam to serum fajne jest :). Mam jeszcze pytanie nie związane z kwestią włosową - a mianowicie chodzi mi o filtry do twarzy 50. Z Twojego polecenia stosuje ziaję sopot sun, czy polecasz jeszcze jakiś który nadaje się pod makijaż?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dołączam się do pytania. :)

      Usuń
    2. Niestety godny polecenia znam tylko ten z ziaji, ale szukam dzielnie dalej ;)

      Usuń
  13. nie lubię avonowych kosmetyków .

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja go kiedyś używałam, moje włosy bardzo go lubiły! Muszę do niego wrócić.
    Mrs. Krzysztofa.

    OdpowiedzUsuń
  15. miałam i spisywało się średnio ;D może dam mu drugą szansę :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja chyba za często go używałam na razie mówię,że się nie lubimy, dam mu jeszcze jedną szansę;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kasiu, kupiłam to serum zachęcona Twoja recenzją. I mam mały problem- Ty piszesz, że serum ma ładny zapach. Moje brzydko pachnie, jakby było zjełczałe. Czy to możliwe żeby było przeterminowane? odkupiłam je od kogos, nie wiem-moze być stare. Czy myślisz, ze taki kosmetyk stracil swoje wlasciowosci czy można go dalej uzywac? w końcu wcieram go tylko w koncowki... Konsystencja jest ok, jednolita, oleista.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to chyba faktycznie coś z nim nie tak - teoretycznie pewnie będzie działać tak, jak ma działać. Jeśli by się rozwarstwił, to bym wyrzuciła, teraz jeśli zapach Ci nie przeszkadza, to używaj ;)

      Usuń

Dziękuję Ci za komentarz :)
Jeśli masz jakieś pytanie - pytaj śmiało, postaram się jak najszybciej odpowiedzieć.
Pamiętaj, że nie toleruję chamstwa i wulgaryzmów ;)