Witajcie Kochane :)
Wczoraj miało miejsce moje pierwsze mycie po świeżo zrobionej hennie, zatem włosięta prezentują się "tak se" ;) Jeszcze nieco suchawe, ale już przy następnym umyciu powinno być lepiej, przynajmniej do tej pory tak było. Mieliśmy wczoraj trzecie urodzinki mojego Synka + pierwsze kuzynki Jakubka, zatem mama musiała zrobić fajne loczki. Czy się udało? No jako tako, zobaczcie ;)
Olej: kiełki pszenicy na odżywkę farmony z żeń szeniem
Mycie: szampon fitomed do włosów normalnych i suchych
Odżywianie: maska kallos cherry+keratyna hydrolizowana
Odżywka b/s: brak
Stylizacja: żel lniany
Chciałam włosiętom hennowy, lekki przesusz wynagrodzić i naolejowałam je kiełkami pszenicy, wcześniej nakładając odżywkę farmony z żeń szeniem. Zmyłam po ponad godzince (grzejąc się w tym czasie do słoneczka na balkonie) szamponem z fitomedu do włosów normalnych i suchych. Następnie na jakieś 20 minut nałożyłam mieszankę kallosa cherry z dodatkiem keratyny hydrolizowanej. Na ociekające wodą włosy poszedł żel lniany, nie za dużo, niecała łyżka. Wysuszyłam włosięta suszarką z dyfuzorem. Poczekałam, aż całkiem wyschną, lekko odgniotłam resztki żelu (choć praktycznie nie było czego odgniatać) i zrobiłam zdjęcie :) Włosięta prezentują się tak:
Jak to po hennie - świecą się i są jeszcze przesuszone, acz nie jest bardzo tragicznie :) Nie wiem, czy nie spuszyły się lekko od nadmiaru humektantów, wszakże odżywka farmony, jak i żel lniany je posiadają ;) Skręt słabszy - jak to po hennie, włosy są wtedy grubsze, cięższe i nie chcą się tak falować, im dalej od poprzedniego hennowania, tym mocniej się kręcą - zauważyłam to już jakiś czas temu. Zdjęcie robione są bez lampy, w słoneczku, wpadającym pięknie wczoraj przez okno. Mam jeszcze takie zdjęcie, jak już podeschły do końca i ogarnął się troszkę puszek po suszeniu, robione również bez lampy, w naturalnym słoneczku:
Jak tam Wasze włosowe, niedzielne pielęgnacje? :) Całuję z Kubusiem :)
U mnie całkiem nowościowo: skończył mi się szampon Natur Vital do włosów tłustych i w jego miejsce zakupiłam taki do normalnych, a dodatkowo jestem w tej chwili w domu rodzinnym i podbieram Mamie Biovaxa do włosów farbowanych ;D
OdpowiedzUsuńKusisz mnie tym NaturVitalem bardzo ;) A tak nie po drodze mi do natury teraz ;)
UsuńChcę tego Kallosa, ale najpierw skończę czekoladowego :D
OdpowiedzUsuńJa nie polubiłam się niestety z czekoladowym ;)
UsuńNiesamowita różnica w kolorze! To ostatnie z prawej - kolor wręcz wymarzony :)
OdpowiedzUsuńPięknie błyszczą!
dokładnie, idealny <3
Usuńale fajne te Twoje loczki:)
OdpowiedzUsuńŁadny skręt :) Nie mogę się doczekać kiedy ja przygarne nowego kallosa :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie poczytam, jak jakiegoś przygarniesz :D
Usuńniesamowity kolor na ostatnim zdjęciu * *
OdpowiedzUsuńjak się sprawdził Kallosik nowy? ;>
Angela
Bardzo dziękuję :)
UsuńKallosik jak na razie spisuje się bardzo dobrze, dzisiaj znowu go użyję :)
Cóż za piękny skręt i blask! Muszę w końcu wypróbować olej z kiełków pszenicy :)
OdpowiedzUsuńTo jeden z moich ulubieńców, właśnie mam go na włosach :):)
UsuńCudny połysk i widoczna miękkość :) Loczki się udały :)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie *.* ! Ten blask!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Kochana ;)
UsuńBardzo ładnie się prezentują ;) jednym słowem mam spore zaległości , bo nie słyszałam jeszcze o wiśniowym.
OdpowiedzUsuńDopiero niedawno go wprowadzili ;);)
UsuńPrzepieknie wygladaja Kochana, a blask powala :) Musze chyba znowu pohennowac, ale tym razem zas jasnym brazem ;) Nawet Malzonek sie na zdjecie zalapal ;D? Fajnie Ci, ja musze kombinowac z lustrem ;) Jescze raz najlepszego, tym razem dla dwojki Solenizantow :)!
OdpowiedzUsuńKochana jesteś Ewciu :*
UsuńMałżonek zaoferował się i zrobił zdjęcie :):)
kolor na ostatnim zdjęciu- WOW! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńWyglądają piękne! Ten kolor i blask, no i piękny skręt! :) Uwielbiam Twoje włoski w nowej odsłonie - po podcięciu i zmianie koloru, są niesamowite! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :)
UsuńWyglądają przepięknie :)
OdpowiedzUsuńMiałam kupić Kallosa jagodowego, ale nie spodobał mi się jego zapach więc zdecydowałam się na wersję Milk. Szkoda, że nie było Cherry, bo byłam w stanie wrzucić do koszyka jeszcze jedną :)
a gdzie je wyczaiłaś stacjonarnie, jeśli można zapytać ? ;)
UsuńJagódka mogłaby ładniej pachnieć - to prawda :)
UsuńJa znalazłam kallosy stacjonarnie, jestem przerażona, mają wszystkie nowości :P
Prezentują się naprawdę świetnie. Chyba sama zacznę powoli wypróbowywać kallosy. Moje zapasy masek znacznie się uszczupliły więc niebawem będę mogła trochę zaszaleć.
OdpowiedzUsuńSzalej szalej, nie pytaj co dalej :D:D
UsuńSpuszyły się? To chyba nigdy nie widziałaś mojego puchu, haha :D Śliczne są tak, czy siak ;)
OdpowiedzUsuńHe he, no moje potrafią wyglądać lepiej :):)
UsuńPiękny kolor mają do słońca:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam hennowe kolorki do słońca :)
UsuńMyślałam, że lepszego efektu niż po jagódce nie będę mieć,a tu miła niespodziewajka - kallosik cherry super się sprawdził:D
OdpowiedzUsuńA ja chyba wolę jagódkę Siostrzyczko :)
UsuńJaaakie piękne!!!!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana ;)
UsuńJejku ale są śliczne <3 Takie błyszczące <3 ale fajnie się pokręciły :) Czy ta wisienka rownież pachnie wisieką ?:P
OdpowiedzUsuńWiesz co, pachnie ładniej od blueberry, ale jednak troszkę chemiczna ta wisienka ;)
UsuńMam wrażenie, że u mnie po hennie włosy mniej się kręcą. Nie zauważyłaś takiego efektu u siebie? A z innej beczki, jakie są sposoby na naturalne zrudzenie włosów? Oprócz henny ;)
OdpowiedzUsuńU mnie jest podobnie :) Po hennie są cięższe, jakby grubsze u słabiej się kręcą, jakiś miesiąc po hennowaniu wracają do siebie, ale wtedy przeważnie znowu hennuję ;);)
UsuńA sposoby na zrudzenie? Hmm, maseczka z mariona do włosów czerwonych daje fajne czerwonawe refleksy, można spróbować płukanki z hibiskusa, ale to raczej nie zrudzi mocno, bardziej podkreśli już rudawy czy czerwony kolor :)
Śliczne masz włosy ;) Kallos Cherry ? Musi być mój, ale na razie spory zapas masek tej firmy.
OdpowiedzUsuńRównież trzymam się już z daleka od kallosów, za dużo tego wszystkiego ;)
UsuńSuper loki ! i piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :)
UsuńWiele bym dała za takie piękne włosy :P Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń