Witajcie Kochane :)
Obiecałam zdjęcia po cięciu, zdecydowałam się na cieniowanie i warstwy, teraz mam ich aż 3 :) Byłam u zaufanej fryzjerki, zatem byłam spokojna o efekt. Z długości poszło minimalnie, tylko tyle, ile trzeba było, może to był jakiś 1-1,5 cm, przynajmniej od razu podcięcie końców mam załatwione. Włosy kręcą się teraz jak szalone, jestem w szoku ;) Nie mogę się doczekać, aż urosną i jeszcze się nieco zagęszczą, nadal dzielnie wcieram joannę rzepę.
Po mojej stylizacji w falo-loczki:
Tuż po wyjściu od fryzjera, wysuszone na prosto, widać dokładnie warstwy:
Włosięta muszą jeszcze dojść do siebie, zawsze mam tak po cięciu, za kilka myć powinno być ok i myślę, że będą się ładnie układały :) Najbardziej zależy mi na tym, żeby dół dobrze wyglądał i nie był zbyt przerzedzony, ale wydaje mi się, że jest w porządku.
Jakie są Wasze wspomnienia z fryzjerskich wizyt? Całuję :*
Pieknie sie ulozyly :) Przy Twojej objetosci zdecydowanie mozesz pozwolic sobie na warstwy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana, chyba masz rację :):)
Usuńno właśnie, jak jest z tymi warstwami? wybieram się niebawem do fryzjera i chciałabym coś zmienić :) mam włosy trochę poza talię, cięte na prosto, wysokoporowate (choć dzięki odpowiedniej pielęgnacji umiem je ciutkę oswoić i poskromić;)) z tendencją do falowania, gęste, choć pojedynczy włos jest raczej cienki i delikatny. Cięcie na prosto na moich wlosach nie wygląda dobrze, są takie ciężkie i totalnie bez wyrazu. Choć zadbane, to wyglądają baaaardzo nijak. Boję się jednak warstwowania czy cieniowania, gdyż obawiam się ogólnego puchu i chaosu (zwłaszcza na wierzchniej warstwie i mam też świadomość, że podbiją się moje fale, a tego się trochę boję..) Chciałabym pozbyć się nieco objętości, ale nie chcę, żeby zostały mi same pióra przez fatalną wierzchnią warstwę.. :D co radzisz mi droga Kasiu? :D pozdrawiam serdecznie, wierna czytelniczka- Kara ;D
OdpowiedzUsuńP.S. U Ciebie efekt bardzo przyjemny, bardzo mi się podoba taka odsłona Twych włosiąt :))) i ten kolor... jak milion $ :D
Hmm, Kochana, a jak u Ciebie z wydobywaniem skrętu? Bo jeśli będziesz wydobywać, a zrobisz warstwy i wycieniujesz, do wierzchnia warstwa nie powinna marudzić, u mnie wierzchnia marudziła, jak robiłam na prosto i nie miałam warstw ;)
UsuńOgólnie cieniowane lubią się bardziej puszyć, jeśli nie wydobywamy skrętu, u mnie tak jest :)
Fale są super, warto je pokochać :)
Może wyślesz mi zdjęcie swoich aktualnych włosów i pomyślimy?
Bardzo dziękuję za miłe słowa :*
W takim razie odezwę się jutro wieczorkiem na maila (ze zdjęciami), jeśli nie masz nic przeciwko:)) Pięknie dziękuję za odpowiedź :*
UsuńKara:)
wow :) Twoje włosy wyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńA co do wizyt fryzjerskich to ja czuję się zniechęcona i już nie byłam u fryzjera ok 2 lata.
w sensie nie byłam u fryzjera na takich zabiegach jak ścinanie czy farbowanie. Bo na czesaniu mi się zdarzyło ;)
UsuńWcale Ci się nie dziwię, sama byłam kiedyś na takim jednym cięciu, już tam nie wrócę ;)
UsuńSuper, są lżejsze i lepiej się ułozyły.
OdpowiedzUsuńJa swoje też cieniuję, obcięte na prosto nie chcą się ładnie układać.
Zwłaszcza Twoje, jak nie są wycieniowane to są chyba zbyt ciężkie :)
UsuńJak wcześniej bardziej mi się podobały lokowane, tak teraz w warstwach piękne są proste. Zazdroszczę zaufanej fryzjerki :)
OdpowiedzUsuńPewnie będę chodzić tak i tak :)
UsuńChoć w rzeczywistości pokręcone wyglądają ładniej, nie umiałam dziś coś tego na zdjęciach uchwycić ;)
śliczne włosy :)
OdpowiedzUsuńKasiu-ślicznie!Loczki piękne i ten błysk!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńBlask trochę przez lampę ;)
Bardzo ładnie wyglądają Twoje włosy z tą kolejną warstwą,świetnie się układają.Za mną też chodzi pomysł na jeszcze większe wycieniowanie tj.stworzenie jeszcze jednej warstwy,ale sama nie wiem,czy to dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńSama się zastanawiałam, czy będzie dobrze, ale jest dobrze, polecam :D:D
UsuńO matulu, co za loki! *.* przepięknie wyglądają, jest super!
OdpowiedzUsuńO jak ladnie wygladaja :-) a te loczki sa urocze.
OdpowiedzUsuńLoki super wyglądają :)
OdpowiedzUsuńJa już od jakiegoś czasu nie cieniuję i nie chodzę do fryzjera.
Mama podcina końcówki. Na razie innych planów brak ;)
ja w tym miesiącu obciełam 15 cm, ale chyba obetne włosy na krótko tzn, na długość może 3 cm za ramiona
OdpowiedzUsuńU mnie też świetnie sprawdzają się warstwy. Trzeba pamiętać i zwracać uwagę, że dobry fryzjer lokowy nie degażuje włosów (to są takie nożyczki z ząbkami). Jeśli jakiś wyjmuje degażówki to trzeba uciekać!
OdpowiedzUsuńOj tak, nie pozwolę nigdy na użycie degażówek na moich włosach :)
UsuńPiękne loczki *.* też muszę podciąć niedługo ;-)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńCo do fryzjerskich wizyt to szkoda gadać. Nie mogę trafić na odpowiedniego fryzjera, a niedługo znowu muszę podciąć końce ;/
piękne włosy i kolor, u mnie w mieście chyba nie ma normalnego fryzjera który umiałby doradzić klientce - jakaś masakra:)
OdpowiedzUsuńWidziałam zdjęcie po wyjściu od fryzjera na forum i pierwszą moją myślą było 'kur...co to...." ale tak przyglądając się dokladnie to takie cięcie dużo zrobiło na wlosach i sama się zastanawiam nad zrobieniem warstw .
OdpowiedzUsuńjak zawsze pięknie błyszczą! ;)
OdpowiedzUsuńpóki co omijam fryzjera, sama podcinam końcówki w domu ;)
Uwielbiam Twoje włosy :) Cięcie jak najbardziej na plus :)
OdpowiedzUsuńAle piękne :) Ja po zimie odwiedzę fryzjera by trochę moje włoski odżyły :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie teraz skret sie mega zwiekszyl :)
OdpowiedzUsuńMusze podciac :( Ciekawe kiedy bedziemy miały długoe włosy ;) Albo ładne albo dlugie :P
OdpowiedzUsuń