Hej hej Kochane :)
Jak wiecie, olejowanie włosów i wypatrywanie olejowych nowości to moje małe hobby. Kiedy tylko zauważyłam w jednym z moich ulubionych sklepów z półproduktami olej z ostropestu, postanowiłam kupić buteleczkę do przetestowania. Czy ostropest zdał egzamin na moich wybrednych falach i zagości u mnie na dłużej? Przeczytajcie :)
*Olej ostropestowy kupiłam w sklepie e-naturalne. Nierafinowany, naturalny. Ma bardzo delikatny, niedenerwujący zapach i dość lekką konsystencję. To naprawdę dobry wybór dla osób, które nie przepadają za intensywnymi zapachami olejów ;)
*Rozkład kwasów tłuszczowych prezentuje się tak: około 20% kwasów tłuszczowych nasyconych, 21% kwasów omega 9 oraz 58% kwasów omega 6.
*Jak olej spisał się w pielęgnacji moich włosów? Z początku wydawało mi się, że będzie dobrze, jednak okazał się całkiem podobny do oleju sojowego, o którym pisałam ostatnio tutaj. Czyli bez szału - jedynie troszkę miększe włosy, ale brak blasku i poprawy skrętu, nawilżenia i dociążenia. Jednym zdaniem - bez fajerwerków ;) Chyba jednak wolę oleje z większą przewagą kwasów omega 6. Olejowałam na sucho na godzinkę/kilka godzin oraz na odżywkę.
*Wykończyłam go do zabezpieczania końcówek i do twarzy, do końcówek był ok, nie szkodził, ale pupy nie urywał kolokwialnie mówiąc ;)
*Zmywa się dość łatwo, spokojnie 2 razy odżywką, czasem nawet 1 raz, szamponem bez żadnego problemu. To dość lekki olej, choć nie aż tak, jak np. olej konopny ;)
*Do twarzy jest bardzo przyjemny, lekko zmniejszał zaczerwienienia, rozjaśniał i przyjemnie nawilżał z dodatkiem żelu hialuronowego. Na pewno tutaj zagości na dłużej ;)
*Cena - za 100ml oleju w sklepie e-naturalne zapłacimy 25zł, nie tragedia, a wystarczy na dobre przetestowanie :)
Skusiłyście się na ten mało znany olej? Jak reagujecie na kwasy omega 6? :) Całuję :*
lubię ten olej:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że u Ciebie spisał się lepiej, niż u mnie ;)
Usuńnigdy nie miałam, ale tej rośliny jest pełno u mnie nad rzeką :D
OdpowiedzUsuńTo teraz bierzemy się za robienie oleju :D
UsuńNie słyszałam o takim czymś, ostropest wcinam na wątrobę :) naprawdę masz oko do olejów, takich rozmaitości nie ma chyba na żadnym blogu.
OdpowiedzUsuńNastępny do testów czeka olej z maku i pestek wiśni :):)
UsuńCzy ten z pestek wiśni pachnie tak cudownie jak ze śliwek?
UsuńNiestety nie, mam rafinowany :(
UsuńCiekawi mnie, jak pachnie nierafinowany, mmm :)
Nie mialam tego oleju, ale moze kiedys wyprobuje ;) Szkoda, ze jednak srednio sie u Ciebie spisal na wlosach.
OdpowiedzUsuńZawsze mi się wydawało, że olej z ostropestu jest ciężki. Może kiedyś się skuszę, skoro jednak nie. Nie wiem, dlaczego tak myślałam, hehe. :) Jadłam kiedyś nasionka ostropestu, posypywałam nimi kanapki. Potem przestałam jeść kanapki i nie wróciłam do ostropestu. A szkoda, podobno fenomenalnie ułatwia pracę wątrobie. :)
OdpowiedzUsuńNigdy o tym oleju nie słyszałam ;) Szkoda, że nie zrobił szału, ale skoro na twarzy się spisał, to chyba nie ma tragedii :)
OdpowiedzUsuńU mnie pewnie również by się nie spisał...
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nim słyszę :)
Mam zamiar o nim wkrótce napisać :) Bo już prawie zużyłam :)
OdpowiedzUsuńMamy jednak inne włosiska bo mnie służył :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim, ale sama nie używałam. Lubię olejek arganowy, migdałowy i różany :))
OdpowiedzUsuńTego oleju nie próbowałam a nawet nie wiedzialam ze taki jest: ) ciekawe jakby sie spisal u mnie.
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam,że taki olej istnieje ;)
OdpowiedzUsuńDość mało znany olej ;)
OdpowiedzUsuńChyba jestem już spaczona w drugą stronę, bo olej z ostropestu kojarzy mi się z wątrobą i choć widuję go w pracy codziennie, to nie wpadłabym na to, żeby użyć go na włosy :p A może spisałby się nieźle? Może kiedyś wypróbuję, choć na najbliższą przyszłość nie mam takich planów ;)
OdpowiedzUsuńjakos mnie nie przekonuje. Cena moze nie jest jakas bardzo wygorowana ale wole wziac pewniaka :)
OdpowiedzUsuńDo twarzy fajny, ale do włosów nie bardzo ;)
UsuńJa kupiłam ten olej o połowę taniej w sklepie Cameleo, ale jeszcze nie zaczęłam go używać :) Moje chyba dość znoszą sojowy, więc może nie będzie źle. Zakupu dokonałam głównie z myślą o twarzy :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze przepłacam w sklepach z półproduktami ;)
UsuńTen olej jest lepszy niż się spodziewałam :D Jakiś czas temu kupiłam tutaj na problemy z wątrobą https://niwki.pl/produkt/olej-z-ostropestu/ ale nie spodziewałam się, że aż tyle różnych zastosowań on ma :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego oleju, nigdy go też nie stosowałam. jednak bardzo dobrze radzi sobie u mnie olej rydzowy. Dzieki niemu moja cera jest świetna, a zawsze miałam z nia problem.
OdpowiedzUsuń