08:41:00

Jakich odżywek 'bez spłukiwania' używam?

Hej hej Kochane :)
Odżywki bez spłukiwania to niezbędny element pielęgnacji moich włosów. Odżywka taka ogranicza puch, dociąża, delikatnie nawilża i przygotowuje włosy na przyjęcie żelu. Nie może jej zabraknąć w mojej łazience. Jakich odżywek bez spłukiwania aktualnie używam? Jest marzec 2017r. - aktualizuję wpis :)




Kiedyś joanna z lnem i rumiankiem (a także inne wersje) była moją ulubioną b/ską. Jednak od kiedy włosy mam zdrowe na całej długości i spadła mi porowatość, joanna przestała tak dobrze się spisywać. Niestety widocznie przesuszyła moje fale, zapewne przez nie tak małą zawartość alkoholu w składzie i być może ziółka. Więcej o przesuszającym działaniu joanny możecie przeczytać TUTAJ i TUTAJ.

2. Kallos multivitamin
Obecnie to moja ulubiona odżywka bez spłukiwania. Lekko ją rozwadniam, żeby nie była za ciężka, wy możecie spróbować bez rozwadniania. Ilość wielkości monety 50 gr. w zupełności wystarczy na moje włosy. Kallos pięknie ogranicza puch i przygotowuje włosy do aplikacji żelu.

Tego balsamu używam często, kiedy robię włosy na prosto. Przyjemnie dociąża, nawilża, ogranicza ewentualny puch. Raz udało mu się obciążyć moje włosy, ale tylko z początku, kiedy nałożyłam go za dużo. Używam go również czasem pod żel, kiedy stylizuję włosy. Pełna recenzja tutaj.

4. Odżywka yves rocher do włosów kręconych z baobabem
To już odżywka cięższego kalibru, używam jej wtedy, kiedy chcę mieć nienagannie gładkie, prawie proste włosy. Nie używam jej, kiedy stylizuję fale żelem, ponieważ lubi wtedy obciążyć moje włosy. Kiedy nałożę odrobinkę (kropla wielkości zielonego groszku) na włosy robione na prosto, pięknie dociąża, nawilża, ogranicza puch i wygładza. Zdarzyło mi się jednak z nią przesadzić, przeważnie jak użyłam cięższej maski, a na nią dałam deczko za dużo tejże odżywki.  Polecam ją jako b/s dla loczków i fal, zwłaszcza tych gęstszych czy bardziej suchych i zniszczonych. Pełna recenzja znajduje się tutaj.

Nie przepadam za wszelkimi odżywkami w sprayu jako b/s, chyba, że zrobię sobie taką sama.  Takich odżywek jednak najczęściej używam jako reanimacyjnego psikadła do fal ;)


Jakie są Wasze ulubione odżywki b/s? :) A może takich nie używacie? Całuję :*



21 komentarzy:

  1. Ja od pewnego czasu przestałam używac odżywek b/s. Miałam wrażenie, że włosy są obciążone, ale kiedyś włosy dobrze je tolerowały.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja używam tylko tych do spłukiwania:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie przepadam za 'płynnymi' odżywkami bo obciążają mi włosy...Używam tylko tych w sprayu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja uwielbieam Joaśkę :) Tych pozostałych jeszcze nie próbowałam bo jestem póki co wierna Joannie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przez dwa lata nie widziałam wiata poza Joanną, ale teraz gdy stosuję TIGI to wiem, że już do Joanny raczej nie powrócę, bo po prostu nie ma do czego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie pomyślała bym aby tą odżywkę z Yves Rocher bez spłukiwania używać. U mnie jeszcze na półce stoi nie otwarta, choć teraz trochę się obawiam że taka treściwa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używam, ale ciekawi mnie Joanna od dawna bo często przewija się na blogach ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Balsam GP muszę sobie kupić. Moje włosy swego czasu bardzo polubiły się z jego odlewką :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja używam tych d/s prawie po każdym myciu, bo jednak dla falowanych włosów to podstawa. Joaśka na dłuższą metę potwornie wysuszyła mi włosy, więc poszła do kosza. Na jej miejsce wskoczyła Joanna z Apteczki Babuni (mleko i miód) oraz jedna z odżywek b/s Ziai (ta pomarańczowa). W pierwszej przeszkadzają mi proteiny, w drugiej - silikon, więc poszukuję zastępcy... Ale chyba skuszę się na ten balsam z GP :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie mam ulubionych odżywek b/s,są takie tylko których używam na co dzień a są to mgiełka od Gliss kura i Joanna z pokrzywą i zieloną herbatą ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też jestem ogromną fanką tej odżywki Joanny, służy mi wiernie od początku włosomaniactwa ;-)
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety ani Joanna ani GP sie u mnie nie sprawdzily ;( Joanna przesuszala, po GP wogole wlosy byly jakies dziwne ;) Ta odzywka YR mnie bardzo kusi :) Na co dzien raczej juz nie uzywam odzywek b/s, czasami kiedy wlosy tego wymagaja, naloze minimalnie ulubionej maski.

    OdpowiedzUsuń
  13. Też nie lubię używać odżywek b/s w spray'u. W dalszym ciągu puszą moje włosy...

    OdpowiedzUsuń
  14. Niedawno zaczęłam używać pierwszej z tych odżywek i jak dla mnie jest trochę za lekka, ale nie najgorsza :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chciałam dziś kupić odżywkę Joanny ale jej nie było :(

    OdpowiedzUsuń
  16. z joanny bardzo lubię te odżywki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Osobiście wolę jednak spraye, bo jestem typowym leniem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. 2 i 3 czesto. zaczelam tez uzywac kazdej ciezszej emolientowej maski (Alterrra czy fluid syoss) ale w minimalnej ilosci na mnokre wlosy, nie ma puchu:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajny artykuł, sama szukam bardzo fajnej wcierki, skorzystam z polecanych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  20. Sam korzystam z takich odżywek i super mi się sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
  21. Zawsze miałem odżywki normalne i nie używałem takich, ale mnie przekonałaś do spróbowania.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za komentarz :)
Jeśli masz jakieś pytanie - pytaj śmiało, postaram się jak najszybciej odpowiedzieć.
Pamiętaj, że nie toleruję chamstwa i wulgaryzmów ;)