Hej hej Kochane :)
Bardzo zależy mi na przyspieszeniu porostu włosów, non stop zatem coś wcieram :) Zaczęłam wcierać olejek khadi - miałam odlewkę, niestety podrażnił mnie, nie kupię zatem pełnowymiarowej buteleczki. Ciekawa jestem, jak khadi spisał się u Was? :) Tymczasem postanowiłam wymodzić nową wcierkę - z e-naturalne przyszedł mój ekstrakt z kawy, dorzuciłam też witaminkę B3 oraz B5. Jesteście ciekawe przepisu? Rzućcie okiem :)
Przepis na 50ml wcierki:
Woda destylowana 90% - 44ml
Ekstrakt z kawy 4% - 2ml
Niacynamid 3% - 2,5ml
Panthenol 3% - 1,2ml
Optiphen plus konserwant - 0,5ml
Optiphen plus konserwant - 0,5ml
Trzymajcie kciuki za przyrost :) Całuję *
Olejek Khadi spowodował u mnie wzmożoną migrację włosów z glowy I byłam zmuszona go odstawić.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za przyrost!
A właśnie o wzmożonym wypadaniu po khadi też słyszałam,część osób zachwycona, część zupełnie odwrotnie ;)
UsuńMoj skalp nie toleuje zadnego oleju na dluzej niz pol godziny. inaczej włosy wychodzą garściami ;(
UsuńJestem bardzo ciekawa efektów ;)
OdpowiedzUsuńJa również, mam nadzieję że będzie tak samo fajnie, jak po poprzedniej, żeń szeniowej wcierce :)
UsuńJa miałam odlewkę Khadi i spisał się u mnie bardzo dobrze.Jestem ciekawa tej wcierki,już od dawna mam ochotę coś ukręcić ale wciąż nie zrobiłam zamówienia na półprodukty :) Trzmam kciuki za przyrost :)
OdpowiedzUsuńA widzisz, u mnie khadi niestety na nie :(
UsuńWłaśnie coś jest z tym Khadi że powoduje wzmożone wypadanie :( U mnie też tak zaczął robić więc póki co go odstawiam i skończę Sesę. Moja przyjaciółka też przesta teraz Khadi wcierać bo też jej włosy lecą :(
OdpowiedzUsuńSłyszę właśnie głosy zadowolenia i wręcz odwrotnie na temat khadi ;)
UsuńKawa u mnie sie nie sprawdzi, bo zapewne przyciemniłaby mi włosy, ale ta z żeń-szeniem bardzo mi się podoba i ją zrobię-zapewne zimą, bo mam juz zaplanowane wcierki do tego czasu. Moje włosy są bardzo oporne jeśli chodzi wzrost-ale olej rycynowy sie u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńŻeń szeniowa wcierka spisała się super :) Zrobię ją jeszcze nie raz, na razie chcę mi się nowości :)
UsuńTrzymam kciuki i czekam na post o efektach. Olej Khadi czeka u mnie na sprawdzenie, muszę go w końcu wypróbować.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jak spisze się u Ciebie khadi :)
UsuńMnie niestety Khadi tez podraznil ;( Ciekawa jestem, jak sie nowa wcierka u Ciebie sprawdzi, czekam na relacje i mam nadzieje, ze przyspieszy Ci porost :)
OdpowiedzUsuńMi zrobił straszną masakrę po dosłownie 3 użyciach, tak samo jak nowy jantar :(
UsuńPróbowałaś kozieradki?:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie :)
UsuńTrzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńwłaśnie słyszałam o tym że masa osób nie polubiła się z khadi ;/
OdpowiedzUsuńa za przyrost trzymam kciuki ;)
Dobrze, że miałam odlewkę, bo nie należy do najtańszych olejów :)
UsuńMój skalp został również podrażniony przez olejek Khadi :( Miałam zamiar stosować go w marcu na porost, ale już po drugim zastosowaniu czułam swędzenie skóry głowy i była ona miejscami zaczerwieniona. Oleju używałam więc potem tylko na długość. Moje włosy były nawet z niego zadowolone. Życzę Ci powodzenia w zapuszczaniu włosków :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko mi khadi zrobił krzywdę :(
UsuńChyba zrobilabym mocniejsza wcierke. Jutro koncze 2miesieczna kuracje SP i chyba zaczne coś wcierac :)
OdpowiedzUsuń