Hej hej Kochane :)
Bardzo się cieszę, że w styczniu i lutym miałam okazję używać pewnego bardzo miłego tłuścioszka, który pięknie chronił moją skórę przez czynnikami atmosferycznymi :) Mowa o kremie nr. 4 z fitomedu.
Skład:
Ingredients: Triticum Vulgare Germ Oil, Persea Gratissima Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Fruit Butter, Theobroma Cacao Seed Butter.
Ingredients: Triticum Vulgare Germ Oil, Persea Gratissima Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Fruit Butter, Theobroma Cacao Seed Butter.
Skład bardzo prosty i bardzo ładny :) Mamy tutaj tylko masło shea, masło kakaowe, olej z kiełków pszenicy oraz olej awokado.
Konsystencja, zapach:
Krem ma konsystencję masełka, bardzo podobną do czystego masła shea, twardawą, ale topi się pod wpływem ciepła. Jest bezzapachowy.
Opakowanie:
Praktyczny, plastikowy pojemniczek, porządnie wykonany, zabezpieczony plastikową ochronką.
Moje odczucia:
*Uwielbiam takie tłuścioszki, cerę mam suchą, dlatego cudownie spisał się w okresie styczniowo-lutowym. Podkreślam, że to naprawdę bardzo tłusty kremik, dla prawdziwych sucharków :) Nie polecam go jednak cerze tłustej, bo zostawia tłustawy film, chyba że na wieczór i jeśli cera nie ma skłonności do zapychania, bo ma spory potencjał komodogenny.
*Używałam go na spryskaną lekko hydrolatem twarz, głównie wieczorem, rano skóra była CUDOWNIE miękka, gładka, aksamitna, odżywiona. Nie powoduje powstawania u mnie zaskórników czy krostek, ale nie mam do tego skłonności. Bardzo przyjemny na podrażnienia, kiedy boję się czegokolwiek użyć, nigdy nie zrobił mi krzywdy, a delikatnie łagodził podrażnienia.
*Świetnie spisuje się również jako balsam do ust, krem do rąk na spierzchnięcia, krem do stóp, kilka razy użyłam go też na suche kolana i łokcie :)
*Bardzo dobrze chroni przed mrozem i wiatrem, oboje z synkiem używaliśmy go przed spacerem, nawet jeśli pogoda nie była najpiękniejsza. Wracaliśmy z bladymi, a nie czerwonymi policzkami :) Zaczynam się zakochiwać w kremach fitomedu, teraz kusi mnie arganowy, bo olej arganowy na twarz uwielbiam, cudownie odżywia i regeneruje.
Opis ze strony producenta:
Skład kremu №4
Krem zawiera najlepsze składniki kosmetyki naturalnej o małym stopniu przetworzenia, są to:
Krem zawiera najlepsze składniki kosmetyki naturalnej o małym stopniu przetworzenia, są to:
- olej z awokado,
- olej z kiełków pszenicy,
- masło shea,
- masło kakaowe.
Działanie kremu №4
Regeneruje, nawilża i chroni przed promieniami słonecznymi.
Regeneruje, nawilża i chroni przed promieniami słonecznymi.
Dla kogo jest krem №4
Krem №4 jest przeznaczony do cery suchej oraz do skóry z objawami Atopowego Zapalenia Skóry.
Krem №4 jest przeznaczony do cery suchej oraz do skóry z objawami Atopowego Zapalenia Skóry.
Przeznaczenie kremu №4
Krem mozna stosować do pielęgnacji twarzy, jako krem pod oczy lub balsam do ust nadaje się również do pielęgnacji ciała i rąk.
Fitomed
Bardzo polecam suchej i wrażliwej skórze, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Macie swój ulubiony krem? :) Całuję :*
Uwielbiam takie tłuściochy:) Moja skóra chłonie je jak gąbka w 5 sekund:)) Skład cudowny-sama natura. Szkoda, że ta firma tak mało dba o dostępność kosmetyków a przecież są takie zarąbiste!
OdpowiedzUsuńWłaśnie, chyba nie sposób ich zdobyć stacjonarnie czy gdzie indziej, niż strona producenta. Uwielbiam jak na razie wszystko od nich :)
UsuńMam cerę mieszaną, ale muszę być z nią bardzo ostrożna.. Trochę za tłusty krem i tylko papierowa torba na twarz mnie uratuje :c
OdpowiedzUsuńAnomalia
Moja siostra ma podobny problem ;)
UsuńWiem, że nie brzmi to zbyt wygodnie, ale jako posiadaczka zadbanej cery mieszanej mogę poradzić jedno: inne traktowanie stref tłustych i suchych. Ja mam typ klasyczny (z tłustą strefą T) i tam jestem bardzo ostrożna, ale na policzkach i szyi mogłabym sobie zaszaleć - może skuszę się kiedyś na tego tłuścioszka :)
UsuńSama kiedyś miałam taką cerę kochana, na policzki mogłam kłaść wszystko, ale musiałam bardzo uważać na czoło i nos. Teraz i tam mogę zaszaleć i kłaść nawet kokoska :)
UsuńJak tu teraz pięknie! :)
OdpowiedzUsuńA to wszystko dzięki kochanej Eternity :)
UsuńJaka piękna zmiana szaty graficznej...super:) Co do kremu to niestety u mnie się nie sprawdzi :(
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Szkoda, ale zawsze można go używać do dłoni czy do stóp albo po goleniu :)
UsuńZdecydowanie nic dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńNiestety, ale tłuścioszek ze mnie.
Pamiętam Kochana ;) Ciekawa jestem, czy próbowałaś już oleju konopnego, zobaczę u Ciebie, bo może pisałaś, a mi wyleciało z głowy.
UsuńJa kiedyś pytałam o radę:) i jednak z buzia to jak z włosami, każda lubi coś innego:p kupiłam fitomed nr 2 na naczynka i totalnie mi nie podpasował:]
OdpowiedzUsuńNo niestety, każdy ma inną cerę ;) Ja do mojej podchodzę bardzo indywidualnie, bo jest wrażliwa i potrafi mi wywijać niezłe numery ;)
UsuńBlog wygląda teraz ślicznie!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, wszystko dzięki Eter :*
UsuńNaczytałam się już wielu pozytywnych recenzji na jego temat... chyba i do mnie kiedyś zawita:)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam :)
UsuńU mnie by się ten kremik nie sprawdził, bo moja skóra jest mieszana (byłby dla niej za ciężki). Ale ogólnie kosmetyki Fitomed mnie od jakiegoś czasu interesują.
OdpowiedzUsuńHmm, a zapowiadał się tak fajnie.. Ale no nie dla mnie. Potrzebuję przede wszystkim nawilżenia, a nie natłuszczenia dla mojej mieszanej cery.
OdpowiedzUsuńKrem wydaje się bardzo ciekawym produktem, ale na moją tłustą cerę bałabym się go zastosować.
OdpowiedzUsuńTłuściutki jest, to pewnie by się nie spisał ;)
UsuńZastanawiam sięnad jakims kremem z fitomedu :)
OdpowiedzUsuń