Hej hej Kochane :)
U mnie świeci dziś śliczne słoneczko, synek wylatał się po ogrodzie i teraz śpi :) W styczniu miałam przyjemność testować maskę regenerującą z Pat&Rub, która znajdowała się na mojej chciejliście. Maseczka nie należy do najtańszych, sama bałam się ją kupić, na szczęście dostałam odlewkę od kochanej J :* Jak spisała się na moich falach oraz czy droższe - znaczy lepsze?
Skład:
Aqua, hamamelis virginiana flower water, cetearyl alcohol, betaine, cetyl alcohol, glycerin, eclipta, prostrata extract,saponaria officinalis extract,hibiscus subdariffa flower extract, brassicamidopropyl dimethylamine, cannabis sativa seed oil, butyrospermum parkii, hydrolyzed wheat protein, vaccinium macrocarpon oil, caprylyl glycol, phenethyl alcohol, parfum, niacinamide, calcium pantohenate, sodium ascorbyl phosphate ,tocopheryl acetate, pyridoxine HCI, maltodextrin, silica, sodium starch octenylsuccinate, aspartic acid, citric acid, tocopherol, helianthus annuus seed oil, citral, citronellol, geraniol, limonene, linalool.
Skład jest przepiękny, jako bazę mamy wodę plus wodę oczarową. Dalej emolienty, w tym olej konopny, masło shea i olej żurowainowy. Po zapachu olej słonecznikowy. Są także 2 humektanty - betaina i gliceryna oraz 3 ekstrakty roślinne - bardzo wartościowa eclipta, ekstrakt z hibiskusa, mydlnicy lekarskiej i tajemniczego alpejskiego krzewu prostrata. W składzie znajdziemy również hydrolizowane proteiny pszeniczne, kondycjoner, a po zapachu koktajl witaminek.
Konsystencja i zapach:
Gęsta, zbita, jak prawdziwa maska, albo nawet masełko. Zapach jest dość kontrowersyjny - dla mnie piękny, cytrynowy i świeży, ale mojej koleżance pachniał kotką toaletową ;) Utrzymuje się na włosach po zmyciu maseczki.
Działanie:
Maseczki używałam po myciu, a nie przed, jak zaleca producent. O dziwo - nie obciążyła moich włosów, nawet trzymana pod czepkiem i ręcznikiem 30 minut. Jak moje wrażenia? Bardzo ładnie wygładza, dociąża i dyscyplinuje włosy. Są nawilżone, gładziutkie, miękkie, ale absolutnie nie za miękkie. Nie ma puchu, końcówki są bardzo zadowolone, a im teraz ciężko dogodzić :) Używałam jej głównie solo, nie musiałam dodawać półproduktów, bo działała świetnie sama. Czy kupiłabym pełnowymiarowe opakowanie? Szczerze mówiąc, za tą cenę - nie. Działa bardzo ładnie, ale za kilka czy kilkanaście złotych znajdziemy inne maseczki, które równie dobrze wygładzą, nawilżą i dociążą włosy, jak choćby nawilżająca bioetika czy ziaja do włosów niesfornych.
Używałyście już tej maseczki, a może innego kosmetyku firmy Pat&Rub? :) Całuję :*
Jaka jest cena maseczki ;)? Nie mialam niczego z tej firmy, ale sklad rzeczywiscie zacheca :)
OdpowiedzUsuń70-80 zł, czyli nie tak mało ;)
UsuńO rany, za tą cenę można mieć sporo rosyjskich kosmetyków (moi ulubieńcy:D)
UsuńRzeczywiscie sporo.
UsuńFaktycznie zadowolone włosy:) Pięknie błyszczą. Jestem też podobnego zdania co do ceny maski i w ogóle wydaje mi się że co jak co, ale na włosy nie warto wydawać kroci i lepiej kupić dobry kosmetyk do twarzy. W końcu włos to niemal całkowicie zrogowaciała forma, wygładzić go można naprawdę 'byle czym':P
OdpowiedzUsuńŚwięta prawda :)
UsuńUwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie- za taką cenę to chyba jednak poszukam czegoś innego.
OdpowiedzUsuńWłaśnie ze względu na cenę nie sięgnęłam po P&R. Poza tym myślę, że dla mnie te cytrusy właśnie kostką toaletową by zalatywały ;)
OdpowiedzUsuńWłoski faktycznie zadowolone, ale niestety jest nie na moją kieszeń chociaż składem kusi to rozsądek I wewnętrzny skąpiec mówi nie.
OdpowiedzUsuńJa również za taką cenę nie kupiłabym maski...
OdpowiedzUsuńJest wiele innych sprawdzających się świetnie i o wiele tańszych ;)
Maska maską, ale "kotka toaletowa" z akapitu o zapachu wyszła Ci uroczo, aż się uśmiechnęłam :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie napisało mi się kotka zamiast kostka, hehe ;) Ale już zostawię, będzie śmieszniej :)
UsuńZe względu na skład nie zdecydowała bym sie, nie sprawdziła by się na moich włosach na dłuższą metę.
OdpowiedzUsuńŚWIETNY POST :) z przyjemnością dodaje do obserwowanych
OdpowiedzUsuńżyczę miłęgo wieczorku i również zapraszam w moje skromne progi :)
ww.nataliamajmonroe.blogspot.com
Nie używałam tej maski bo dla mnie to zbyt wysoka cena :(
OdpowiedzUsuńSuper efekty ;-) jest droga, ale może ktoś kiedyś mi ją sprezentuje :D sama kupować nie zamierzam :D
OdpowiedzUsuńNiby piękny skład, ale nie za tącene. Włosomaniactwo włosomaniactwem ale pieniądze na drzewach nie rosna :P
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Ale john masters z gorzką pomarańczą i tak kiedyś kupię :P
Usuń