Hej hej Kochane :)
Zrobiłam kolejną wcierkę, jako że ta, o której pisałam tutaj już się skończyła. Tym razem prosto i bez udziwnień -bardzo wartościowy żeń-szeń i niacynamid, znany jako witamina B3. Oba składniki mają za zadanie wzmacniać cebulki i wpływać na porost włosów, zobaczymy, czy uda im się coś ruszyć na mojej opornej na przyspieszanie porostu głowie :D
Wcierka z żeń-szeniem i niacynamidem
Przepis na 50ml wcierki:
3ml ekstrakt z żeń szenia
2,5ml niacynamid
44ml woda destylowana
0,5ml konserwant optiphen plus
Za jakieś dwa miesiące napiszę, czy wcierce udało się przyspieszyć porost - żeń szeniu - liczę na Ciebie ;) Czego używacie na przyspieszenie porostu? Ja niestety nie mogę nic na alkoholu :( Całuję :*
Mam nadzieję, że u Ciebie się sprawdzi przez miesiąc używałam jakiejś tajskiej wcierki z zen-szeniem I jakąś fasolka, ktorej nazwy nie pamiętam ale u mnie niestety nie zdziałała nic :(
OdpowiedzUsuńZ domowej roboty polecam Ci rozmaryn+klacze tataraku+lisc szalwii+korzen lopianu oraz zielona herbata+skrzyp+pokrzywa faktycznie przyspieszaly porost I przy tej drugiej mniej leciały niestety tylko do czasu odstawienia
Spróbuję kiedyś takich ziółek na pewno, bardzo bogaty skład :D
UsuńCiekawe jak się sprawdzi taka prosta wcierka :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że włosy dostaną znowu kopa :)
UsuńJestem ciekawa jak się sprawdzi wcierka, dzięki za " przepis", chyba skorzystam :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę, składniki niedrogie, warto spróbować ;)
Usuńna mój porost nic nie działa , nic go nie przyśpiesza:(
OdpowiedzUsuńU mnie też z tym słabo :(
UsuńNo ciekawa jestem jak się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przyrost podskoczy :)
Mój skalp toleruje całe szczęście alkohol.
Strasznie Ci tego zazdroszczę :)
UsuńCiekawa jestem jak sprawdzi się Twoja mikstura :)
OdpowiedzUsuńJa również :D
UsuńCzekam na efekty :) U mnie rowniez alkohol we wcierce odpada, a na przyspieszenie idealnie dzialaja drozdze- jutro wracam do nich po miesiecznej przerwie i juz sie ciesze z tego powodu :)))
OdpowiedzUsuńJa niestety wolę nie kombinować z drożdżami, żeby nie nabawić się znowu problemów z brzuchem, bo już mam z nim prawie spokój ;)
UsuńJa od lutego będę piła pokrzywę oraz stosowała wcierkę z kozieradki. Ciekawe, czy moim włosom przybędzie od tego centymetrów :)
OdpowiedzUsuńJa już kilka dni piję skrzypokrzywę, uwielbiam jej smak :)
UsuńJestem ciekawa efektu, ale zamiast wody użyłabym jakiegoś naparu z ziół :)
OdpowiedzUsuńA widzisz, szkoda, że wcześniej o tym nie pomyślałam ;)
UsuńSiemie nie dało mi nic...za to drozdze czy cokolwiek innego to przynajmniej 2 cm :)
OdpowiedzUsuń