Hej hej Kochane :)
Swego czasu nie tolerowałam za bardzo gliceryny i większość produktów z tym składnikiem powodowało na moich włosach puch i efekt lwa - wiecie, co mam na myśli :D Jednak wraz ze spadkiem porowatości włosów z wysokiej na średnią - gliceryna zaczęła coraz lepiej się u mnie spisywać w niewielkich ilościach i z odpowiednim wsparciem emolientowym. Czemu tak piszę o glicerynie? Ano dlatego, że bohaterką dzisiejszej recenzja jest odżywka balea oil spulung, która bardzo wysoko w składzie ma owy składnik. Jak odżywka spisała się na moich falach? Przeczytajcie :)
Skład:
AQUA · GLYCERIN · CETEARYL ALCOHOL ·
ISOPROPYL PALMITATE · BEHENTRIMONIUM CHLORIDE · ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL ·
PARFUM · PANTHENOL · ISOPROPYL ALCOHOL · SODIUM BENZOATE · HYDROLYZED WHEAT
PROTEIN · POTASSIUM SORBATE · CITRIC ACID.
W składzie widzimy emolienty, w tym olej arganowy. Bardzo wysoko gliceryna (humektant), zaraz po wodzie. Antystatyk, po zapachu wzmacniający i nawilżający panthenol, jest też potencjalnie wysuszający alkohol. Na końcu hydrolizowane proteiny pszenicy.
Zapach i konsystencja:
Wielka zaleta odżywki to zapach - piękny, słodki, ale nie przesłodzony, po prostu CUDOWNY :) Konsystencja średnio gęsta, kremowa, taka w sam raz, bardzo wygodnie się aplikuje na włosy.
Działanie:
Solo - u góry włosy były bardzo gładkie, nawilżone i miłe w dotyku, za to od ucha w dół - niestety lekki puch i włosy takie dziwne w dotyku, matowe i często suche. Z dodatkiem ulubionych olejów - lepiej, acz to nie ten efekt, który lubię. Testowałam ją, będąc głównie w domu, więc nie zrzucę winy na pogodę, która aktualnie nas nie rozpieszcza ;) O średnie działanie podejrzewam glicerynę, której jest naprawdę sporo. Nie obciąża, dość lekka, dla włosów lubiących się z gliceryną. Naprawdę cudnie pachnie!
Lubicie odżywki balea? Całuję :*
Twoje włosy pięknie po niej się błyszczą.
OdpowiedzUsuńTa wersja po Balea Express Kur, jest moja ulubiona odzywka :) Moje wlosy lubia sie z gliceryna ;)
OdpowiedzUsuńja mam prawie po każdej odżywce puch :d tą źle wspominam
OdpowiedzUsuńMam identycznie jak ty po tej odżywcze. :D zawsze twierdziłam ze to może te proteiny...
OdpowiedzUsuńMoże proteiny a może gliceryna, albo to i to ;)
UsuńMam olej regenerujący z tej serii i uwielbiam go. Stosuję głównie na koncówki, ale jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam niemieckich kosmetyków, ale rzeczywiście po tej odżywce Twoje włosy średnio się prezentują.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam glicerynę, czuję, ze ta odzywka by się sprawdziła na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńMam ją -podobne wrażenia Kasiu!
OdpowiedzUsuńMam ją w zapasach, ciekawe jak u mnie się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńJa także uwielbiam jej zapach. ;]
OdpowiedzUsuńMam tą odżywkę czeka w kolejce
OdpowiedzUsuńZraziłam się już po używaniu produktów Balea do włosów kręconych. Nie kupię już nic do włosów z tej firmy. Tym bardziej, że nie ma jej w sklepach stacjonarnych.
OdpowiedzUsuńMam ją i szczerze działa u mnie podobnie.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko od czasu do czasu włosy nawet na długości po jej użyciu są świetnie ujarzmione.
Moje akurat lubią glicerynę, więc im więcej, tym lepiej :D
Mam wielką ochotę spróbować tej odżywki, ale muszę zamawiać przez internet, a to jakieś tam utrudnienie ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej jeszcze,ale moje włosy lubią glicerynę więc może się na nią skuszę jak skończe jakąś odżywkę i będę miała miejsce . :)
OdpowiedzUsuń