Hej hej Kochane :)
Ostatnimi czasy skóra mojej głowy zrobiła się naprawdę wybredna i wrażliwa - więcej rzeczy ją podrażnia, muszę być dla niej delikatniejsza i częściej ją nawilżać. A jeśli mowa o nawilżaniu skalpu - nie sposób nie wspomnieć o cudownej, aloesowej odżywce z Faith In Nature, która w ostatnich miesiącach ratowała skórę mojej głowy przy okazji podrażnień. Zapraszam na recenzję.
Skład:
Skład: Aqua (woda),
Cetearyl Alcohol (emolient), Aloe barbadensis leaf
juice (sok z aloesu), Brassica Campestris Seed Oil (olej rzepakowy), Citrus
Limonum Peel Oil (olejek cytrynowy), Citrus Aurantifolia Oil (olejek
limonkowy), Melaleuca Alternifolia Leaf Oil (olejek z drzewa herbacianego),
Cetrimonium Chloride (antystatyk), CI 75810 ,Limonene, Citral
Mamy wodę, emolient i zaraz, bardzo wysoko w składzie nawilżający sok z aloesu - brawo! Potem olej rzepakowy i 3 olejki eteryczne - cytrynowy, limonkowy i z drzewa herbacianego. Dalej antystatyk, barwnik i zapachy.
Konsystencja:
Rzadka, jednak deczko za rzadka, część spada z palców i lubi wylądować na podłodze. Za to jak już trafi na skalp, to wygodnie się na nim rozprowadza. na skórę głowy dużo bardziej wolę aplikować rzadsze produkty, niż te gęste.
Zapach:
Aloesowy, roślinny, mnie bardzo się podoba, ale ja lubię takie naturalne, roślinne zapaszki. Na pewno nie drażni i nie utrzymuje się potem na włosach czy skórze głowy.
Działanie:
Moja skóra głowy ją kocha. Szczerze - użyłam jej na długość dosłownie dwa czy trzy razy - wyszły ładnie dociążone, pięknie nawilżone, jak ja to mówię - aloesowe, lejące fale. Żal mi jej jednak na długość, bo cudownie nawilża i koi mój skalp, kiedy jest podrażniony. Znika suchość, małe strupki czy swędzenie - prawdziwy czarodziej :) Już mi się prawie kończy, poważnie myślę nad pełnowymiarowym opakowaniem (tę miałam ze sporej odlewki). Nie obciąża włosów przy skórze głowy, mimo że ma w składzie oleje i olejki ;) Kusi mnie teraz okrutnie wersja czekoladowa, ehh ;)
Lubicie używać aloesowych produktów? ;) Jakie są Wasze ulubione? Całuję :*
moje włosy i skóra też lubią aloes. Muszę znów zakupić butlę soku aloesowego to pokręcę jakieś własnoróby:))
OdpowiedzUsuńja właśnie testuję wercje czekoladową :D
OdpowiedzUsuńBrzmi pysznie :)
Usuńi jak wrażenia? :)
UsuńBardzo kuszą mnie ich kosmetyki - zauważyłam, że nasze włosy i skóra głowy reagują podobnie, muszę ją mieć!
OdpowiedzUsuńJest na mojej wish liście - świetnie że Ci pomogła! Licze na to samo oraz na to ze znajdę ją pod choinką w tym roku!:)
OdpowiedzUsuńJa nakładam na skalp Natur Vital aloesową i też wszystko momentalnie przestaje swędzieć :)
OdpowiedzUsuńOj tak, ją też uwielbiałam, i na skalp, i na długość :)
UsuńSkład ma na prawdę świetny, więc już ją sobie zapisuję :)
OdpowiedzUsuńMuszę dać jeszcze jedną szansę dla aloesu!
a u mnie aloes średnio się sprawdza :) choć pewnie wypróbuję aloesową Equilibrę nałożyć na skalp :P
OdpowiedzUsuńu mnie aloes dopiero czeka na testy:))
OdpowiedzUsuńMoja skalp bardzo polubil sie z aloesem, wiec w takim razie ta odzywka "leci" na liste zyczen ;)
OdpowiedzUsuńbrzmi swietnie ;)
OdpowiedzUsuńach aloes ! ile się o nim naczytałam muszę w końcu wypróbować :D
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nie miałam,ale używałam mgiełki aloesowej i jakoś nie widziałam żadnych efektów na włosach a na twarzy za to wyskoczyły mi czerwone plamy :(
OdpowiedzUsuńOch widziałabym ją na swoich włosach :D
OdpowiedzUsuńKasiu kochana zrobiłabyś nowy wpis o półproduktach? Tak z perspektywy nowej porowatości, a i na pewno czegoś nowego w międzyczasie używałaś :)
OdpowiedzUsuńZrobię, ale za jakiś czas Kochana, bo teraz nie używałam tak wielu półproduktów wraz ze spadkiem porowatości, a chcę, żeby wpis był rzetelny ;) Teraz zamówiłam sporo półproduktów, w tym kilka nowych, to potestuję :)
UsuńHura :) czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny skład. Mój skalp ma się średnio, chociaż zważywszy, że przyzwyczajam go do dalszego mycia, i tak nie jest źle. Aloes bardzo dobrze mu robi, muszę sobie wreszcie kupić ten zatężony 10x i dodawać do wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńA skad masz taka odzywke?:) Na szczescie nie mam problemu ze skalpem, ale aloes tak wysoko :)
OdpowiedzUsuńOd tej dobrej duszyczki z odlewek :)
Usuńwlasnie testujé cytrynowo-grejfrutowá i jest boska, a jak pachnie:) Ania
OdpowiedzUsuńKuś mnie dalej, kuś ;)
Usuńna chwilę obecną naszym nr jeden jest kokos, zachwyca!! ale nie nam tu oceniać... kto próbował? :)
OdpowiedzUsuńNa pewno skuszę się jeszcze na jakąś Waszą odżywkę, składy mają świetne :):)
Usuń