Hej hej Kochane :)
Postanowiłam rozpocząć kurację tabletkami Calcium Pantothenicum - czyli witaminką B5. Co mnie skusiło? Liczę, że choć trochę ograniczy wypadanie włosów, które znowu zaczyna mnie męczyć, a także spowoduje nieco szybszy wzrost włosów. Będę brać 2 razy dziennie po 2 tabletki, pierwszą dawkę wzięłam już wczoraj.
Słyszałam i czytałam na blogach o skutkach ubocznych, będę uważnie się obserwować, żeby nic złego się nie przydarzyło. Czytałam, że u kilku z Was źle podziałał na paznokcie, a u innych powodował czerwonawe suche placki na ciele i twarzy.
Łykałyście już witaminkę B5? Jakie efekty zaobserwowałyście? Całuję :*
ja zastanawiałam się nad rozpoczęciem tej kuracji, ale też boję się skutków ubocznych.. dopiero co doprowadziłam swoje paznokcie do w miarę zdrowego stanu i nie chce tego stracić..;/
OdpowiedzUsuńNiestety, skutki uboczne zawsze mogą być. Ale miejmy nadzieję, że ich nie będzie :)
UsuńJa zaliczyłam pierwszą kurację CP na wiosnę - brałam 4 tabletki dziennie przez trzy miesiące i:
OdpowiedzUsuń1. Przyrost skoczył na 2 cm miesięcznie (z 1 cm)
2. Wypadanie nie ograniczyło się
3. Nie było żadnych efektów ubocznych
Potem zrobiłam sobie przerwę, testowałam inne suplementy i wcierki, a od początku sierpnia znowu biorę :) I w sierpniu miałam wszystko identycznie jak wyżej, teraz w październiku zmierzę włosy i skontroluję przyrost wrześniowy, a po listopadzie znowu zrobię przerwę :)
Oo, to może mi choć o 1cm wzrośnie przyrost :) Zwłaszcza że doszła do tego wcierka z kawy i skrzypokrzywa :)
Usuńu mnie włosy się wzmocniły i rosły, ale nie te, co trzeba ;p
OdpowiedzUsuńCzyli będę częściej się golić :P
UsuńU mnie włosy rosły jak szalone, WSZYSTKIE. Paznokcie też przyspieszyły i były mocniejsze prawie od początku kuracji, czyli jeszcze zanim nowy paznokieć dorósł do końca.
OdpowiedzUsuńSkutki uboczne - bolesne, babrzące się syfy w typowych miejscach ;]
Mam nadzieję, że mnie syfki ominą :)
UsuńU mnie książkowo: włosy rosły szybciej, paznokcie się wzmocniły, skutków ubocznych brak :)
OdpowiedzUsuńO tak, tak właśnie chcę :)
UsuńJa CP nigdy nie zażywałam, ale o tych skutkach ubocznych też czytałam.. Z kolei moja koleżanka kiedyś łykała i nie zauważyła żadnych efektów- co organizm to inaczej reaguje :)
OdpowiedzUsuńzastanawiam się nad kupnem CP i czekam z niecierpliwieniem na Twoją recenzję ;)
OdpowiedzUsuńU mnie wyskoczyły pryszcze gdzieś po tygodniu, więc odstawiłam.
OdpowiedzUsuńA to ja przywykłam, często mnie wysypuje po pokrzywie czy czymś takim oczyszczającym, mam nadzieję, że pryszcze mnie nie zaleją ;)
UsuńPo wcierce biore się wlaśnie za suplementacje :)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam, przestałam, bo.... przyrost włosów przyśpieszył nie tylko na głowie :D na nogach, na rękach, wąsik... Wszystko ruszyło z kopyta. Ale wielki plus - dużo szybciej goiły mi się rany po nim i oparzenia słoneczne szybciej znikały :-)
OdpowiedzUsuńja zaczynam skrzypovit w październiku :)
OdpowiedzUsuńU mnie nic nie dało, ale za Ciebie trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńMoże akurat się dobrze sprawdzi :)
Dziś idę po CP i też zacznę kurację :) Liczę przede wszystkim na przyrost
OdpowiedzUsuń