Hej hej Kochane :)
Kocham oleje, kocham je na włosy, na twarz, na ciało. A pomyśleć, że kiedyś myślałam: no jak to, olej na włosy? Olej na twarz? Ale przecież to to tłuste jest i wszystko będzie po nim tłuste ;) Dzisiaj o mojej olejowej królowej - przedstawiam Wam Jej Wysokość Jojobę.
*Jojoba w swoim składzie zawiera aż 70-80% kwasu tłuszczowego eikozanowego oraz 15% kwasu erukowego.
*Jojoba świetnie spisuje się teraz u mnie na twarzy zamiast kremu: kropla żelu hialuronowego, kropla oleju z pestek dyni i 2-3 krople jojoby; o dziwo, jojoba świetnie się spisuje teraz, kiedy mam cerę normalną w kierunku suchej, ale była też rewelacyjna, jak miałam cerę mieszaną; cudowny, uniwersalny olej, naprawdę warto spróbować :) w dodatku, kiedy borykałam się z cerą mieszaną, w dużej mierze ograniczyła przetłuszczanie strefy T i praktycznie wyleczyła mnie ze sporego błyszczenia, może komuś przyda się ta informacja.
*Jako dodatek do odżywki lub maski: 5 kropel jojoby dodaję do porcji (najczęściej płaska łyżeczka) maski lub odżywki do spłukiwania, włosy pięknie lśnią i są bardziej, naturalnie dociążone, ale nie przeciążone; jeśli maska lub odżywka zawiera w sobie już jakiś olej/oleje, daję dosłownie 2-3 kropelki na porcję, żeby nie przedobrzyć :)
*Musiałam też spróbować jej do olejowania włosów, wcześniej miałam dużą 120ml buteleczkę, ale włosy miałam do zapięcia stanika, nie takie króciaki, jak teraz :) włosy może nie były tak mięsiste, jak po olejach jednonienasyconych z omega 9, ale były tak cudownie skręcone, błyszczące i sprężyste, że znowu mam ochotę do niej wrócić ;)
*Lubię ją do kremów kręconych na bazie kremowej ze Zrób sobie krem, jest uniwersalna, nadaje się zarówno do suchej cery mojej mamy, tłustej mojej siostry i naczynkowej mojej :)
Lubicie jojobę? Gdzie najlepiej się u Was spisuje - twarz, włosy, a może ciało? Całuję :)
Kusisz Kasiu - jesteś powodem mojego bankructwa ostatnio :D No dobrze :D Jeśli w koncu zorganizuje swoja wishliste w jednym miejscu to olejek tam też będzie :)
OdpowiedzUsuńjakie masz wlosy po jednonie- a jakie po wielonienasyconych?
U mnei głownie miesistość jest wynikiem dobrze skomponowanej maski z dodatkami
Przepraszam :P :*
UsuńPo jednonienasyconych są mięsiste, fale nie są takie drobne, ale to po regularnym używaniu czegoś z omega 9 :) Np. po orzechu laskowym i słodkich migdałach.
Po wielonienasyconych są ładnie błyszczące i sprężyste i nieco drobniejsze, np. po kiełkach pszenicy i pestkach dyni. Po jojobie mam podobnie, mimo że to zupełnie inna grupa olei, ma w składzie przewagę tajemniczego kwasu eikozanowego :) Cholercia wie, co to za kwas tłuszczowy, ale już go kocham :D
nie miałam go ;x tyle olei do przetestowania ;D kiedy ja to ogarnę;D
OdpowiedzUsuńCałe życie przed Tobą :D ;)
UsuńO , nie miałam ale kupię go, do stosowania na twarz ;)
OdpowiedzUsuńJuż od pewnego czasu się zastanawiałam nad kupnem :)
OdpowiedzUsuńDodawałabym do masek i ograniczała wydzielanie sebum w strefie T!
Lubię, ale juz mi się skończył ten olej:)
OdpowiedzUsuńJojoba emulguje tłuszcz, więc jeśli masz problem z cellulitem - bardzo polecam na uda!
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, ale wciąż szukam oleju, który podpasuje moim włosom... Może okaże się w nim właśnie jojoba? :)
OdpowiedzUsuńMam jojoba i kocham na twarz <3 Świetny olej pod oczy, nic nie podrażnia, nie szczypie, a następnego dnia skóra jest cudnie nawilżona, gładka i wypoczęta. Na włosy było mi szkoda, ponieważ mam wersję 15ml złotą, naturalną :)
OdpowiedzUsuń________
MademoiselleEve
Nie wiem, cyz nie mam go w zapasie i czeka na swoja kolejkę. Jeśli tak- już się nie mogę doczekać, aż zacznę go używać. Jeśli nie- z pewnością go kupię. Mam nadzieję, że spisze się tak samo dobrze jak u Ciebie!
OdpowiedzUsuńmuszę przetestować na włosy, bo ostatnio dostaliśmy taki olejek na spotkaniu blogerek :) najpierw jednak spróbuję ryżowy :)
OdpowiedzUsuńtego oleju jeszcze nie miałam, ale kiedyś na pewno go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam tego olejku choć od zawsze bardzo mnie kusił :) z tego co zauważyłam to nasze włosy podobnie reagują na poszczególne olejki więc może sprawię sobie jojobe w niedługim czasie :) do twarzy też by mi się przydała, no mam cerę tłustą i nie znoszę kremów do twarzy (większość się nie wchłania) i do tej pory oprócz delikatnego mycia, oleju z kiełków pszenicy i mleczka bawełnianego nic nie spowodowało, żeby jej stan uległ poprawie, więc może Twój przepis także okaże się dla mnie strzałem w dziesiątkę :)
OdpowiedzUsuńBrzmi mega zachęcająco ;) mam mieszaną cerę więc chyba powinnam spróbować ;) no i działanie na włoskach jak widzę cudowne :) muszę go mieć a póki co oddaję hołd Jej Wysokości :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego olejku, szkoda tylko że wszystkie olejki są dosyć drogie i w małych pojemnościach :(
OdpowiedzUsuńwłaśnie zamówiłam sobie ten olejek ze strony ZSK od kilku dni mam manie na kosmetyki naturalne a w domu "wywalam" a raczej rozdaje po koleżankach i rodzinie jakieś bardziej chemiczne kosmetyki. Podobno ten olejek jest super :0 nie mogę się doczekać kiedy będę go mogła wypróbować:)
OdpowiedzUsuń