Kiedyś, intensywnie prostowane:
Wyraźnie widać suche, zniszczone końcówki, na zdjęciu wyprostowane:
Maj 2013
Zaczynają się ładnie kręcić i rosnąć :)
Pohennowałam włosy naturalną henną od khadi, włosy stały się tak gładkie, ciężkie i śliskie,
trochę słabiej się przez to kręcą.
Listopad 2014
Ale znowu się udaje :)
Styczeń 2016
Styczeń 2017:
Końcówki pod koniec 2016 r. błagały już o podcięcie, nie były ruszane nożyczkami cały rok ;) No to troszkę ścięłam i znowu skończyłam z długością lekko za ramiona, niestety włosy rosną mi bardzo wolno.
Wrzesień 2017:
Gudzień 2017:
Zachciało mi się farbowania, bo henna osłabiała mi skręt, na 1 raz poszła farba garnier olia 6.66.
Intensywnie nawilżane po farbowaniu, tu po masce DIY z żółtkiem i miodem.
2019:
Już zdrowe, znowu hennowane, o niskiej porowatości.
Aktualne, 2021:
Mam nadzieję, że udało Wam się przebrnąć przez tego długiego posta . Ciąg dalszy nastąpi :)
Pięknie teraz wyglądają!
OdpowiedzUsuńśliczne masz włoski, te przed porodem jak i teraz. zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńmasz może e-maila? mogłabyś się do mnie odezwać? mam parę pytań :) alicja_alicja1@onet.pl
Napisałam do Ciebie ;)
Usuńnosisz źle dobrany biustonosz
OdpowiedzUsuńWiem wiem, wiecznie noszę się z wybraniem się do sklepu, gdzie brafitterka mi doradzi i dobierze odpowiedni, muszę wreszcie się zebrać w sobie i iść wreszcie.
UsuńNo widzisz Kasiu, To jest idealny post na jaki czekalam do samoreklamy :) Zapraszam do mnie :D
OdpowiedzUsuńI powiem cie jeszcze coś - BLUŹNISZ KOBIETO - marze o takim skręcie z Twoich najgorszych dni i o takim blasku. Na skręt z ciąży mam szanse chyba tylko jak będe w ciąży (a na to jeszcze poczekamy). Masz najladniejsze loki jakie widziałam - moj ideal :)
Chyba mam już za duże wymagania ;)
UsuńNikt mi chyba tak nie słodzi jak Ty kochana, aż mi głupio ;)
No chyba masz, bo jakich włosów oczekujesz?
UsuńNie ma czemu byc Ci głupio bo są przepiękne :)
Niech odrosną te, co wypadły o :P
UsuńNo to jmarze o tynm samym :) Dzis ide na podciecie uuuuu zobaczymy jak bedzie :D i ja mam prosbe o wpis (tak wiem znosu sie rzadze :P)Stylizacja krok po kroku - w jakiej pozycji suszysz jak dlugo :D Chyba to w jakiej pozycji i w jaki spozob nie najbardziej interesuje :D Bo ja sie z tymi moimi kudelkami dogadac nie moge
UsuńA to kochana czytałaś? :) http://recenzjekosmetykowpolskich.blogspot.com/2013/05/jak-stylizuje-fale-krok-po-kroku.html
Usuńwszystko czytałam Kochana :) I sumie masz racje - intuicyjnie robę tak samo :) Wczoraj zrobiłam inaczej i wyszło koszmarnie - zachciało sie suszyć od razu z wyprostowanym ciałem. Dzięki jeszcze raz :* Tylko nie wiem co z robić z przedziałkiem bo te moje wlosiska gdzies podzielic sie muszą a ostatnio (na zdjeciu, które widziałaś) mialam loka nad nosem. I Ja dzieląc wlosy tylko na 4 części ich nie dosusze, a przynajmniej tak mi sie wydaję (chociaż wtedy nie będą tak dziwnie odseparowane). Dojdę do tego w praktyce :D
UsuńA dla mnie się bardzo podobają.
OdpowiedzUsuńNajbardziej imponują mi swoim brakiem puchu i widocznym nawilżeniem.
Z czasem na pewno się zagęszczą, chociaż teraz wcale nie wyglądają na rzadkie, ba, są bardzo gęste!
:) Dziękuję
UsuńBardzo ładne :) i wyglądają na gęste :)
OdpowiedzUsuńMOje rozpuszczone włosy są tak rzadkie i cienkie, że widać przez nie ubranie więc pozytywnie zazdroszczę ;)
Kiedyś było ich dużo więcej, może dlatego wydaje mi się, że jest ich mało :)
Usuńnie ma to jak miec mega geste wlosy i jęczec, ze sa rzadkie :/ rozumiem, ze widzisz ubytki w gestosci ale pisanie: widzicie jakie sa rzadkie? to juz przesada....
UsuńWedług mnie 7cm w kucyku to nie są mega gęste włosy. A po spadku, z 10cm na 7, są moim zdaniem jednak rzadsze.
UsuńMasz piękne włosy, chciałabym mieć takie loki :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy! Jeśli nawet jest ich mniej i słabiej się kręcą, to tylko Ty wiesz ;) Na zdjęciach pięknie błyszczą i mają taki skręt, do którego ja dążę bezskutecznie.
OdpowiedzUsuńNa pewno nic straconego :)
UsuńPiękne loczki :)I kolor bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńKolorek lubię, mimo że to taki typowy mysi blond :)
UsuńWiększość zdjęć kojarzę jeszcze z włosowej historii u Anwen ;)
OdpowiedzUsuńAnomalia
A prawda, ale tam chyba były ostatnie zdjęcia z końcówki ciąży, a chciałam pokazać jeszcze to po porodzie i ponad rok po :)
Usuńjak ja lubie patrzeć na Twoje wlosy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana ;)
UsuńI tak masz piękne włosy!! Czytam namiętnie Twoje porady dla kręconowłosych :) No i mam nadzieję, że skręt na całej głowie powróci :)
OdpowiedzUsuńJuż jest lepiej :) Dziękuję :)
UsuńWłosy przed ciążą miałaś przeboskie! Choć i obecne nie są już takie złe jak były, naprawdę widać efekty Twojej pracy :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy same z siebie kręcą się od połowy w dół. Jak zobaczyłam te fotki, to aż oczy mi się zaświeciły - "o kurczę, da się coś takiego osiągnąć!" Ale już widzę, że musiałabym zacząć myć głowę rano i jeszcze suszyć suszarką... Także dla mnie odpada :(
A nawiasem mówiąc - próbowałaś zamiast drogeryjnych żeli używać lnianego?
Ja kochana nie myję rano, myję wieczorem i śpię w sucharkach, najczęściej z przerzuconymi włosami przez łóżko i rano odgniatam.
UsuńLnianego używałam na początku, ale za słabo mi skręt podkreślał i nie zawsze miałam czas go robić ;) Ale teraz lubię lnianego glutka dołożyć do porcji maski albo na swędzący skalp.
O rany, czyli Ty myjesz wieczorem, suszysz z tym dyfuzorem itd., a potem rano po odgnieceniu masz TAKIE fale? No to jesteś moim guru i muszę nauczyć moje włosy skrętu na nowo!
UsuńJak są kochana przerzucone za łóżko i nie kręcimy się za bardzo w nocy, to nie powinny stracić swojego kształtu w ogóle ;)
UsuńTeraz tez nie wyglądają źle - właściwie to chętnie bym ich pomacała, bo wyglądają na takie sprężyste :)
OdpowiedzUsuńHmm chyba powinno być "je pomacała", a nie "ich pomacała" hehe
UsuńLubię, jak ktoś mnie maca po włosach :D
UsuńTo ja też mogę?;)
UsuńA bardzo proszę :D
UsuńBardzo ładne włosy ;) grunt, że się nie puszą, a z czasem na pewno się zagęszczą i skręt się poprawi ;) Ale co racja to racja przerzedzone włosy wyglądają beznadziejnie w takiej długości do ramion. Mam raczej mało włosów i jak rozpuszczę widać mi przez nie ubranie, ale jak zetnę je krócej wyglądają jeszcze mizerniej...
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak mogłam je tak ściąć, nie myślałam chyba wtedy logicznie ;)
UsuńA ja właśnie zastanawiam się nad małym skróceniem, bynajmniej o smętne końcówki i nadaniu im kształtu w " U". Włosy mam co prawda dość gęste aczkolwiek są raczej cienkie, wszędzie czytam żeby się nie zastanawiać tylko zrobić z nimi porządek, ale jakoś nie po drodze mi do fryzjera;) odkąd pamiętam noszę długie włosy, poza okropną przygoda z nieszczęsnym cieniowaniem, po którym włosy dochodzą do siebie do dziś, miedzy innymi te przerzedzone końce:(
UsuńSmętne końce zawsze warto obciąć :)
UsuńCudny skręt.Włosy zdrowe,pięknie się błyszczą,a synek śliczny.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :*
Usuńteż kiedyś miałam takie sianko jak Ty na pierwszym zdjęciu :) tzn kiedyś czyli jeszcze całkiem niedawno bo dopiero zaczynam :p ale Twoje zdjęcia i przede wszystkim włosy mnie strasznie motywują :D
OdpowiedzUsuńWszystko się da, tylko trzeba włoski podopieszczać :D Trzymam kciuki :)
UsuńAh, jakież to motywujące! :)
UsuńDziękujemy kochana, że dzielisz się z nami swoimi radami na blogu:)
A ja się bardzo cieszę, że dzięki mnie choć kilku falkom/loczkom uda się wreszcie wyciągnąć to co najlepsze ze swoich włosków :) Bo to jednak zupełnie inny typ włosa, niż włosy proste, które są równie piękne :)
UsuńOby się udało;)
Usuńoj tak, proste włsoki też sa piękne, zwłaszcza tak błyszcząca tafla:)
Uwielbiam właśnie błyszczącą taflę przy prostych włosach :)
Usuńchyba mam la ciebie zla wiadomosc...Zel Isana ma nowy sklad oczywiscie z alcohol denat. kupilam ostatnia tubke bez napisu nowa formula jaka byla w Rossannie
OdpowiedzUsuńO nie, nawet nie żartuj. Wczoraj siostra mi kupiła jeden bez denatu, wszystko muszą zmaścić. Ale zostały mi joanny, kupiłam ostatnio elastyczną i gumową, to też będą ;)
UsuńKasiu, po ostatnim zdjęciu widać wyraźnie, że jesteś na dobrej drodze do powrotu do stanu włosów w ciąży, trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana za kciuki :) Przydadzą się:)
UsuńO tak, trzymamy kciuki za Ciebie jak i za wszystkie kobietki, które ciągle walczą o piękne włoski:)
UsuńTeż jestem na etapie odzyskiwania gęstości sprzed ciąży i opornie, pomału, ale jednak ich stan się poprawia. Dokładnie tak jak piszesz, przez pierwszy rok życia córeczki kompletnie się zaniedbałam. Niemniej tyle włosów co Ty miałaś w najgorszym okresie ja miałam w najlepszym, hehe! :) Życzę cierpliwości i odporności psychicznej wszystkim mamom, i więcej wyrozumiałości dla siebie. Serdecznie pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńOj tak kochana, cierpliwość i wyrozumiałość dla siebie to coś, co strasznie mi teraz potrzebne ;)
UsuńBardzo dobrze Ci idzie, ja też walczę z wypadaniem. Skręt jest kapryśny, też trzeba o niego walczyć, niestety :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWow, ale zmiana ! ;)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy ;))
Dziękuje Ewuś :)
UsuńMi się bardzo podobają twoje fale - są kobiece i sexowne :) Na zdjęciach wyglądasz przesympatycznie od razu można Cię polubić :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi miło słyszeć takie słowa, naprawdę :)
UsuńŚliczne masz włoski! :) I zobaczysz, będzie już tylko coraz lepiej :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :) I mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej :)
UsuńKasiu śliczne masz te włoski, cudowny skręt, widać, że są takie mięsiste :) Widzę pokaźny arsenał włosowy na łazienkowej półce ;) Skąd ja to znam ;) Moim zdaniem Twoje włoski są idealne, musisz dostrzec, że jednak ich stan się znacząco poprawił odkąd tak Ci nawypadały, jest ogromny postęp i z czasem będzie na pewno jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za dalsze nawet najmniejsze włosowe sukcesy :)
2 półki zajęte i reszta w łazienkowej szafce co :)
UsuńDziękuję Kochana, Ty to mi zawsze posłodzisz :)
Śliczne masz te włoski :) wydaje mi się, czy lekko ściemniały? moje włosy też tak reagują na złotą maskę - kręcą się jak szalone, a przy tym są takie fajne i puszyste :D
OdpowiedzUsuńA wiesz, że faktycznie teraz zauważyłam że lekko ściemniały :)
UsuńUwielbiam takie historie włosowe ze zdjęciami, więc długość postu była idealna :)
OdpowiedzUsuńWidać już znaczną różnie i mimo że to nie to co wcześniej to i tak są piękne!
I mam nadzieję, że wraz z długością będzie coraz lepiej :) Dziękuję :)
UsuńPiękne włosy, też mam podobne.... to znaczy podatne na skręt i stosuje spraye które sama sobie tworze - Zapraszam do mnie, może Ci się do czegoś moje przepisy przydadzą :)
OdpowiedzUsuńwłosy jak marzenie :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają Twoje włoski, i jakie gęste! Zazdroszczę, moje są...inne;} zapraszam do siebie;) dodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie :*
OdpowiedzUsuńWłaśnie takie loki mi się marzą po nocach :( Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńNa Twojego bloga trafiłam przypadkiem, ale zdecydowanie tu zostaję! Zawsze mi się taki skręt marzył, a nie bardzo wiedziałam, jak go uzyskać. Widzę, że mam specjalistkę przed sobą, więc zaczynam lekturę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, A
Cześć! Piękne włosy! Co nazywasz stylizacją? Kręcisz je lokówką/papilotami?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Karolina
Nie nie, ugniatam włosy z żelem, a potem suszę suszarką z dyfuzorem ;)
UsuńWitaj ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wpadłam na Twojego bloga w poszukiwaniu informacji o tłuszczach :) zobaczyłam z ciekawości "historię Twoich fal" i jestem zauroczona Twoimi włosami !!!! *.*
Ja mam falowane włosy, ni proste, ni kręcone. Coś jak u Ciebie na zdjęciu z czerwca 2010. I zawsze chciałam je "skręcić" :D
Nurtuje mnie od dawna i wierci dziurę w brzuchu pytanie, czy da się naturalnie uzyskać kręcone? Bo patrząc na Twoją historię rzekłabym, że tak !!! :D A jako mała dziewczynka też miałaś naturalnie kręcone? Czy przypisujesz to tylko zewnętrznej pielęgnacji typu oleje, maski? Czy jest jeszcze coś, co warto wiedzieć? Bo jeśli jest szansa na skręcenie włosów to się zagłębie w Twojego bloga i tajniki pielęgnacji :)
Pozdrawiam serdecznie i liczę na odpowiedź :)
Dorota
Hej :):)
UsuńJako dziewczynka miałam lekkie fale, w czasie dojrzewania skręcały się mocniej, ale na siłę je czesałam i było jedno wielki sianko :)
W ciąży skręciły się mocniej, a po ciąży nieco rozprostowaly niestety ;)
Ale dobra stylizacja i produkty pomagają wydobyć skręt na pewno.
Wreszcie miałam czas, aby przejrzeć Twoją galerię - przemiana jest ogromna!! Gratuluję i podziwiam, kawał dobrej roboty :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię podziwiać taki piękny skręt ;) sama mam rozjaśniany puszek, marzą mi się takie loki ;/
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje klaczki zawsze to musze podkreślić 😍, i ten kolor <3, ja mam ten sam problem z długością, chce zapuścić ale zawsze kiedy chce podciąć włosy kończę z długością do zapięcia stanika bądź przed. Juz i tak jest lepiej bo wcześniej kończyło się to dobrych kilka lat włosami za łopatki. Teraz chciałabym trochę zagescic i cieniowac jakoś żeby tył się ładnie kręcił tylko jak ?
OdpowiedzUsuńPiękne włosy! Ja mam coś podobnego jak ty w 2010... Czego ja już nie cudowałam z nimi. Najlepiej na razie sprawdza mi się ten szampon z syoss do kręconych i niesfornych włosów, ale zależy od dnia - czasem się spuszą, czasem są ujarzmione.
OdpowiedzUsuńKolor włosów przepiękny :D
Najbardziej podoba mi się wersja włosów z września 2014 i z teraz :)