Hej hej Kochane :)
Chciałabym Wam dziś przedstawić moje ukochane od dawna odżywki, którymi myję włosy - mowa o balsamach Mrs Potters. Myję włosy odżywką już od dawna, jedynie raz na jakieś 2 tygodnie oczyszczam je szamponem z SLS. Odżywka rewelacyjnie zmywa oleje, śmiem nawet stwierdzić, że robi to lepiej, niż szampon :)
*Balsamy mają średnio gęstą konsystencję, ja nakładam kilka porcji na mokre włosy, polewam troszkę wodą, potem masuję, masuję, masuję i dokładnie spłukuję.
*Mają bardzo fajny skład bez silikonów, jest jeden zmywalny wodą, nie robi nam zatem problemów, bo odżywkę i tak zmywamy potem wodą ;)
*Duży wybór zapachów i rodzajów, ja używam różnych na zmianę, ale ostatnio przepadam za zapachem tego po lewej z lotosem i kolagenem, ale lubię też z aloesem i jedwabiem, melisą oraz ginko biloba i keratyną.
*Bardzo dobrze myją włosy, delikatnie się pienią, zmywają bez problemu oleje i inne włosowe mieszanki. Mam wręcz wrażenie, że domywają oleje nawet lepiej, niż niejeden szampon ;)
*Dzięki myciu włosów odżywką, moje włosy nie przetłuszczają się tak szybko, ponieważ nie wysuszam ich szamponem i nie muszą się bronić, wydzielając nadmierną ilość tłuszczu - taki myk :)
*Nie pamiętam już, co to łupież i swędzenie skóry głowy, a uwierzcie mi, że strupy i drapanie głowy do krwi w erze mycia agresywnymi szamponami były na porządku dziennym, nie mogłam sobie z tym poradzić. Balsamy same w sobie nie podrażniają mi skóry głowy.
*Włosy po umyciu nie plątają się, jak po szamponach z SLS, są mięciutkie i zupełnie inne w dotyku. Dodatkowo mycie odżywką naturalnie dociąża moje włosy :)
*Są bardzo tanie (około7-8zł) za dużą pojemność (500ml), fakt, że nakładam ich więcej, niż szamponu, ale jeden balsam spokojnie wystarcza mi na jakieś 2 miesiące.
Wszystkim z całego serca polecam mycie włosów odżywką, a zwłaszcza balsamami mrs. potter's. Przekonałam do nich już kilka moich koleżanek. Trzeba tylko pamiętać, by co jakiś czas myć włosy szamponem z SLS, jeśli używamy kosmetyków z trudnozmywalnymi silikonami czy innymi nadbudowującymi się substancjami (parafina, polyquaternium czy polimery w żelach stylizujących).
To był pierwszy kosmetyk, który zakupiłam z myślą o prawdziwej pielęgnacji włosów. I zostanie ze mną już na zawsze! Myję nim włosy i stosuję jako pierwsze O w OMO. Dla mnie nejlepsza jest wesja z aloesem :)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię wersję aloesową :)
UsuńTEż mam kręcone włosy. Może powinnam się skusić...? Chociaż za balsami nie przepadam, bo mają biedniejszy skład niż odżywki i maski. Najważniejsze, by włosy się nie puszyły, a kosmetyk dodawał objętości. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDo mycia włosów skuś się koniecznie, a do odżywiania, nie wiem, czy nie będą za słabe, ale jako odżywka bez spłukiwania - czemu nie :)
UsuńZ tego co kojarzę to kręconowłose bardzo polecają te balsamy, jest naprawdę rewelacyjny, za śmieszne pieniądze w stosunku do jakości i pojemności :)
Usuńużywam ich do mycia i jestem bardzo zadowolona, sprawdzają się również pod czepek, pięknie zmiękczają mi włosy :)
OdpowiedzUsuńO tak, lubię je do pielęgnacji minimum jako odżywkę ds :)
UsuńJa zawsze mam wrażenie, że nie domyję włosów...
OdpowiedzUsuńMusze kiedyś wypróbować tego sposobu.
Właśnie mi dużo lepiej myje się odżywka, nic nie przyklapuje, objętość jest :) Nie znoszę myć szamponem.
UsuńJa jeszcze nigdy nie myłam odżywką, jakoś nie mogę się przekonać. ;)
OdpowiedzUsuńJa cierpię, jak muszę raz na 3-4 tygodnie myć szamponem z SLS ;)
UsuńJeszcze nie stosowałam tej odżywki w formie szamponu, bo sam Ich szmpon jest świetny :)
OdpowiedzUsuńRadi
Szamponu nie miałam, ale może kiedyś się skuszę, pooglądam składy ;)
Usuńnie dla mnie mycie odżywką - mam włosów za mało i zaraz łapią przyklap :)
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście się sprawdza, mimo że włosów też nie mam dużo :)
Usuńmam aloesowy, chociaż nie myję włosów odżywką, to wspomagam sobie nim zmywanie olei ;D najpierw mr. Potters na całość włosów, potem szzampon i jakas odzywka i olej pięknie zmyty ;D
OdpowiedzUsuńU mnie sam potters rewelacyjnie zmywa oleje, przeważnie myję 2 razy, choć i raz starcza :)
Usuńja kupilam szampon. i smierdzi strasznie i slabo dziala...
OdpowiedzUsuńSzamponu nie miałam nigdy :)
Usuńdzisiaj właśnie myłam włosy tą z melisą, ale moje serce skradła wersja z ginkgo :)
OdpowiedzUsuńTa z gingo pachnie trochę keratynką prawda ;)
UsuńJa z Mrs. Potters mam tylko odżywkę z imbirem i jest całkiem fajna:)
OdpowiedzUsuńNatomiast jak chętnie przeszłam na omo, tak jakoś nie mogę się przemóc do mycia samą odżywką, podejrzewam, że średnio by się to sprawdziło, bo np typowe rossmannowe myjadła bd, bdfm czy facelle kompletnie nie zdają u mnie egzaminu, pomyślałam, że mój skalp woli chyba solidniejsze oczyszczanie, właśnie zabieram się za testowanie szamponu bajkal herbals, co prawda posiada gdzieś na końcu silikon, to uważam, ze chyba raczej nie zaszkodzi moim wysoko porowatym włosom..? Które nienawidzą suszarki:/ może nie bd wtedy takie spuszone i szorstkie po suszeniu (suszarka idzie w ruch jak już muszę jej użyć) mimo chłodnego i lekkiego nawiewu.
OMO też jest w porządku :)
UsuńA gdzie można je kupić?? Bo u mnie w Rossmannie ani w Hebe nie ma.
OdpowiedzUsuńJa swoje kupuję w Auchanie :)
UsuńKupiłam ten Idealna równogawa i zobaczymy jak zmyje olej ryżowy :)
OdpowiedzUsuńco ile dni myjesz włosy? mi mycie odżywką troszkę przetłuszcza, zawsze myłam co 2 dni, a teraz najlepiej byłoby codziennie, pocieszam się na razie faktem, że mija dopiero pierwszy tydzień mycia odżywką :p
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że tak późno, nie zauważyłam wcześniej Twojego komentarza :(
UsuńOgólnie jeśli myjemy odżywką i używamy wielu silikonów to może być konieczne częstsze oczyszczanie włosów, np. co tydzień. Włosy i skóra głowy musi się też przyzwyczaić. Ale może też masz za niską porowatość i mycie odżywką może nie być dla Ciebie ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTa odżywka ma już zmieniony skład na gorszy, jak i inne z tej serii :( Już nie za bardzo nadaje się do mycia włosów.
OdpowiedzUsuńOj, a wiesz coś więcej, co dokładnie zmienili?
Usuńtak, łagodny silikon dimethiconol (syn.copolyol) zamieniony na dimethicone, oraz alkohol isopropylowy przesuniety w górę składu. kupiłam dokładnie te dwie, które prezentujesz tutaj, bo kiedys je uwielbiałam, at u taki zonk :(
OdpowiedzUsuńO rany, wiesz, że kończę buteleczkę tego z nowym, zmienionym składem? Nie patrzyłam na skład w sklepie, bo od dawna się nie zmieniał i kompletnie się tego nie spodziewałam. Faktycznie deczko bardziej mi przetłuszcza włosy, ale nie jakoś tragicznie na szczęście. Chyba, muszę jeszcze to zaobserwować - w każdym razie bardzo dziękuję za informację:*
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńCześć ;) Zachęcona pozytywnymi wpisami i opiniami postanowiłam wypróbować metodę mycia odżywką. Zakupiłam dziś Mrs Potters z lotosem i kolagenem. Zmartwił mnie jednak widok Parabenów w składzie ;/ Czy mogłabyś coś na ten temat napisać? Z góry dziękuję i pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńHej :)
UsuńSama osobiście używam kosmetyków z parabenami, choć wiem, że są badania, które polecają je wyeliminować. Znam jednak sporo dobrych kosmetyków z parabenami i na razie się ich nie wyrzekam - ale wybór należy do Ciebie ;)
Dziękuję ;) Spróbuję jestem ciekawa efektów. Będę zaglądać i czerpać nowinki ponieważ opisałaś wiele ciekawych tematów. A może znasz jeszcze jakąś godną polecenia odżywkę do mycia o równie wartościowym ( poza parabenami) składem oraz przystępną ceną jak mrs potters? Coś co mogłabym stosować naprzemiennie - dla uspokojenia własnego sumienia? ;P Z tego co udało mi się wyczytać na różnych stronach to prym wiodą BioVax-y. Sama zużyłam już chyba 4 opakowania masek, ale do mycia trochę mi ich szkoda. Faktycznie są świetne. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńA scandic fruit mask? Tylko ją można dostać przez internet albo w sklepach fryzjerskich - litrowe opakowanie za 15-16zł, bez parabenów, świetnie myje ;)
UsuńBiovaxy ponoć do mycia ok, ale drogo by wyszły troszkę ;)