Hej hej Kochane :)
Ziaja to przyjemna polska firma, lubię ich produkty do ciała, z włosami jakoś nie było mi po drodze. Skusiłam się jednak na jedną z ich maseczek do włosów. Jak spisała się na moich wybrednych, suchych z natury falach? Skład był bardzo obiecujący, zatem wiązałam z nią naprawdę spore nadzieje. Nie była jednak droga, więc jeśli nie zdałaby egzaminu, poszłaby w lepsze ręce ;)
Ziaja - maska do włosów intensywne wygładzanie
Skład:
Skład: Aqua, Cetearyl Alocohol*,
Cetrimonium Chloride, Dimethicone, Behentrimonium Chloride, Isopropyl
Myristate*, Heliantus Annuus Seed Oil*, Panthenol, Polyquaternium-10,
Hydrolized Silk, Sodium Benzoate*, Parfum, Linalool, Citronellol, Hexyl
Cinnamal, Buthylphenyl Methylpropional, Limonene, Eugenol, Citric Acid
Skład jest bardzo ładny, określiłabym go jako emolientowy z dodatkiem protein. Z początku mamy emolient i antystatyk, dalej łagodniejszy silikon, kolejny antystatyk i emolient. Olej słonecznikowy, panthenol, polyquaternium (może obciążyć), hydrolizowane proteiny jedwabiu. Skład mi się naprawdę podoba :)
Konsystencja i zapach:
Konsystencja gęstego budyniu, bardzo przyjemnie nakłada się na włosy, nic nam nie spływa po czole ;) Zapach - charakterystyczny dla kosmetyków z jedwabiem, troszeczkę chemiczny, ale nie drażni mnie jakoś bardzo ;) Na szczęście nie jest wyczuwalny na włosach po zmyciu maseczki.
Opakowanie:
Prosty, ziajowy słoiczek, bez udziwnień, możemy wydobyć maseczkę bez problemu do końca, a opakowanie do czegoś zużyć. Ja lubię przechowywać w nim waciki ;)
Działanie:
Maseczka spisuje się świetnie, kiedy suszę włosy chłodnym nawiewem suszarki na prosto - są wtedy głądziutkie, nawilżone, dociążone i miękkie w dotyku. Nic nie puszy się, nie odstaje, fryzura jest wyjściowa :D Kiedy stylizuję włosy w fale - skręt jest całkiem ładny, a fale nawilżone i elastyczne. Może delikatnie osłabia skręt, pewnie przez silikon, ale nie jest to bardzo widoczne. Zdarzyło jej się moje włosy obciążyć, zwłaszcza, kiedy trzymałam ją powyżej 20 minut. Optymalny czas noszenia to jakieś 10 minutek. Dodatkowo - jest taniutka, szkoda, że tak ciężko ją znaleźć, rozglądnijcie się w mniejszych osiedlowych drogeryjkach, tam też powinny być inne ziaje :) Maseczka jest również dostępna w sklepach firmowych ziaji. Myślę, że produkt może ładnie spisać się na włosach potrzebujących dociążenia.
Brzmi ciekawie, rozejrzę się za nią ;)
OdpowiedzUsuńMi osobiście ta maska z Ziaji się sprawdza. Od kilku miesięcy jej używam i działa a za każdym razem tak samo rewelacyjnie.
UsuńTestowałam już tą, czerwoną, kakaową, a teraz mam oliwkową i wszystkie są fantastyczne :) Nie spodziewałam się tak dobrego produktu za tak niską cenę ;) Już od roku zawsze mam chociaż jeden słoiczek którejś z tych masek i tak już chyba zostanie na zawsze :)
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńno i dzięki Tobie upolowałam ją dzisiaj ;) a czaiłam się chyba z rok :D zapłaciłam całe 6,55zł, jestem ciekawa działania :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie skrecone włoski :) PQ moze właśnie tak okiełznać włosy :) Ślicznie :)
OdpowiedzUsuńJa mam Ziaja kuracja proteinami jeszcze się puszą pewnie dlatego że trzy razy dopiero ja yzylam
OdpowiedzUsuń